Witajcie,
O wszechstronnym zastosowaniu octu słyszałam już od dawna i
teraz żałuję, że nie zainteresowałam się tym wcześniej.
Stosowałam jako płukankę
do myciu głowy. Łyżkę octu rozpuszczam w litrze wody i polewam. Nie zauważyłam od razu jakiegoś efektu.
Czytam na blogach, że włosy są gładkie, miękkie, błyszczą się, bo ocet domyka
łuski włosa (ach ta porowatość). Niestety u mnie włosy jakie były bez octu
takie są i z octem. Wszystko inne zależy od tego jak wysuszę i jak układam
włosy. Wieżę na słowo, że zamyka mi te pory.
Niestety ocet śmierdzi. Strasznie. Zapach się ulatnia, ale kładłam
się spać i czułam ten cuch. Przeczytałam też , że płukankę z mięty dobrze robić z dodatkiem octu. Efekty zapachowe
są rewelacyjne! Z połączenia powstał ciekawy, intrygujący, do niczego nie
podobny (a tym bardziej do octu i mięty) zapach. Jest bardzo przyjemny i fajny.
Efekty niestety nie zmienione- dalej brak widocznych efektów.
Czytałam i oglądałam Perfekcyjną
panią domu nałogowo. Tutaj link do ebooka PPD. W jej książce ciągle czytam, że ocet i soda – wszystko
wyczyści. Tam 80% środków do czyszczenia to ocet i soda:)
Więc przetestowałam mycie
okien octem i wodą (1:4) , a do tego polerować gliceryną (dodaję ją też
do odżywek, bo dobrze nawilża, a kosztuje ok. 2 zł). Mycie okien okazało się
bajecznie łatwe i proste, bez smug czy polerowania.
A błysk jak z reklamy płynu do szyb. Po prostu przecieram okno szmatką zmoczoną
w wodzie z octem i wycieram do sucha ręcznikiem papierowym. Następnie psikam
wodą z gliceryną (na pół litra max 2 krople , jak raz dałam ok. 6 kropel to
miałam smugi) i wycieram do sucha. Tyle. Nie poleruję, nie mam kłaczków. Jest
to bardzo szybki i prosty sposób.
Tak samo samym octem
namaczam szmatkę i owijam nią kran na ok.
10-15 min. Potem myję tą szmatką wszędzie dokładnie i spłukuję. Teraz albo
od razu przecieramy do sucha, albo pryskamy wodą z gliceryną i polerujmy. Efekty
są oszałamiające! Cały kamień schodzi bez problemu, a błysk jest jak w sklepie:)
Ocet jest wszechstronny, dobry jako kosmetyk i jako środek
czyszczący. Teraz zapach czystego domu kojarzy
mi się z octem. Naprawdę warto spróbować, bo ocet nie jest drogi a efekty wspaniałe.
I oczywiście sprzątamy eko i bez chemii.
---
Też używam octu do mycia okien. Mam zamiar wypróbować go też jako płukankę do włosów.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tymi oknami :)
UsuńMuszę spróbować mycie teraz wodą z octem :D
OdpowiedzUsuńSposób z octem znam od mojej babci, równie dobrze można myć nim wannę, umywalkę, zlew. Wszędzie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, ale następnym razem spróbuję. Gdzie kupujesz glicerynę?
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź, nawet nie przypuszczałam, że można ją kupić w aptece, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmówisz o zwykłym occie spirytusowym, czy jakimś owocowym? :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam płukankę z octu ;)
OdpowiedzUsuńnie cierpię ani smaku, ani zapachu octu, ale jego działanie jest bezkonkurencyjne ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Perfekcyjna z Ciebie :)
OdpowiedzUsuń