poniedziałek, 29 kwietnia 2013

vichy idealia krem nie idealny

Witajcie,

Dzisiaj pora na recenzję kremu do twarzy Idealia z Vichy. Dostałam go na spotkaniu podkarpackich blogerek i nigdy w życiu bym go nie kupiła (i nie kupię), bo firma Vichy jest na czerwonej liście i testuje na zwierzętach.



Spodobało mi się opakowanie, ładne różowe w "viszowskim" opakowaniu. Lubie te ich słoiczki, bo nawet jak mają mini próbki to też tak wyglądają. W swoim życiu uwierzyłam w reklamę, że Vichy może wszystko, a do tego jest z apteki (nie drogerii, czyli lepszy)  to po prostu niebo w słoiczku. Niestety żaden z kosmetyków z Vichy  na mnie nie działał. 

niedziela, 28 kwietnia 2013

Najlepszy produkt z zestawu Eveline: myjka!

Witajcie,

Kilka dni temu wykończyłam cały Bioenergetyzujący zestaw do ciała `Orchidea` z Eveline: żel do mycia ciała, balsam plus myjka . 


Różową myjkę dostał mąż, ja nie umiem się myć czymkolwiek innym niż rękami, czasem używam rękawicy jako drapaka:) Myjkę testowałam raz, ale nie mogę się do tego przekonać. A mąż jak to facet: firma, marka, kolor mu obojętny. Trochę grymasił na kolor, ale powiedziałam, że goście nie będą wiedzieć czy myjka jest moja czy jego, a działanie od koloru nie zależy  A nikogo nie informuje się słowami: "WC jest na prawo, a różowa myjka jest męża".  Akurat tak mi się trafiło, że żelu i balsamu użyłam na raz. I tak prawie do końca, bo żel szybciej się skończył. Zaczęłam ostatnio regularnie zużywać to co mam i nie żałować sobie. Wiec starczyło mi to na ok. miesiąc (z tym, że ostatnie dni przyłączył się mąż, i było 2x większe zużycie).

sobota, 27 kwietnia 2013

Ślubne posty - czy warto? Pytanie do Was

Witajcie,

Dzisiaj chcę się do Was zwrócić z pytaniem: czy chcecie aby pojawiły się na moim blogu ślubne posty? Najpierw chciałam nagrać filmiki na yt, ale boję się, że będzie ogromna krytyka. Często ktoś się czepia ile razy yt-wiczka poprawiała włosy, jaki ma makijaż, czy jak siedzi. A temat ślubów też nie jest jakąś tajemnicą i jest duża konkurencja.

Pierniczkowy peeling do ciała

Witajcie,

Dzisiaj mam dla was recenzję peelingu cukrowego z Farmony. Peeling ma zapach pierniczków z lukrem i pachnie pierniczkami. Ja za pierniczkami nie przepadam, ani za zapachem ani za smakiem pierniczków. Mi on po prostu śmierdział. Ale co kto lubi. 



Opakowanie jest takie jak lubię, bez pompek, bez wyciskania - nabierane palcem. Zabezpieczone folią, czyli nikt nam wcześniej nie macał, nie otwierał i nie wąchał. Każdy kosmetyk tak powinien mieć. Spotkała mnie przykra niespodzianka, kiedy zostawiłam go na kilka dni pod prysznicem odpadła naklejka i nie wyglądał już ładnie. 

Konsystencja jest gęsta, mazista, ale łatwo nabrać. Bardzo mi się podobało, że nawet po przewróceniu  czy leżeniu kilku godzin na boku nic nie spływało. Zostawało na dnie pudełka, bez względu na pozycję pudełka i działającą na nie grawitację. Fajne było to, że jak nalała mi się do niego woda to odwracałam opakowanie, wylewałam wodę, a produkt mocno siedział w pudełku:)

Ten peeling cukrowy należy do kategorii peelingów,  których nie lubię, bo znikają w trakcie używania. Kilka razy potrę i już go nie ma - strasznie niewydajny przez to się robi. Ja lubię mocne zdzieraki. Które nie znikają po kilku sekundach. 

Podczas kąpieli zapach jest strasznie mocny, ale nie utrzymuje się na skórze. Jeśli ktoś lubi pierniczki to fajnie, ja miałam za słodko i często nie sprawiało mi przyjemności siedzenie "nosem w opakowaniu pierniczków".  Zapach pierniczków tak, ale przed wigilią , nie na wiosnę. 



Opinia producenta:
Specjalnie opracowanabogata receptura na bazie ekstraktu z miodu i imbiru doskonale nawilża i wygładza ciało,  a kryształki cukru trzcinowego usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórkapoprawiając dotlenienie i pobudzając skórę do odnowyRegularne stosowanie Piernikowego peelingu do mycia ciała zapewnia uczucie wypielęgnowanej jedwabiście gładkiej skórya wyjątkowo aromatycznyrozkosznie słodki zapach relaksuje i odprężazapewniając dobry nastrój.

cena 
12-14 zł za 225 g


Tego peelingu na pewno nie kupię. Nie sprawdził się, ma brzydki dla mnie zapach, kiepskie działanie, bo nie jest zdzierakiem. 

Znacie ten peeling?
Wolicie zdzieraki czy takie co znikają po kilku potarciach?
Co myślicie o zapachu pierniczków? 

czwartek, 25 kwietnia 2013

Zakupy w Modżajto oraz najszybszy efekt jojo na świecie

Witajcie,

Dzisiaj mam dla Was nie kosmetyczny post dotyczący zakupów. Od kilku miesięcy poszukuję ramonseki idealnej: czarnej, skórzanej (ale nie z prawdziwej skóry), z ćwiekami. Złapałam już małego dołka, bo obeszłam dwie galerie, wszystkie himy, rezerwy, nju jokery i obsraje. Załamana wlokę się do ostatniego sklepu w galerii, a jak tam nie kupię to już nie wiem, gdzie. Jakieś cudowne zrządzenie losu nakazuje mi wejść do Modżajto. Modżajto drogie, ale ma zawsze boskie ubrania. Jedyny sklep, w którego wszystkich rzeczach (gdyby było mnie stać) chodziłabym bez wyjątku. I znalazłam ostatnią czarną ramoneskę z nabijanymi ćwiekami! Jupi! 

Kosztowała zawrotne 169 zł, ale w próbowaniu z himowymi za 200 i tak była względnie tania. Odsłonięcie kurtki na zdjęciach będzie, kiedy wcisnę się w sensowny i zabójczy zestaw:)

Trafiłam na boskie promocje z biżuterią, nie wiedziałam co mam wybrać. Kupiłam beżowy pasek z Butiku za 5 zł (bo jak za 5 to prawie darmo, normalnie kosztował 50- kto kupi zwykły pasek za 50 zł ?!?!), jest tak zwykły, że szkoda mu zdjęcia robić:). Kupiłam też spodnie z Butiku za zawrotną cenę 29zł! Przecena z 160 zł. W przymierzalnie przeszłam najszybszy efekt jojo na świecie - możecie mnie wpisać do księgi rekordów Ginesa. Wszystkie spodnie zabrałam w rozmiarze S, ale jedne ledwo do kolan dociągałam  potem w minutę tak schudłam, że S wisiały mi na tyłku, następnie (chyba tamte na wydechu mierzyłam), bo dalej na gruba jestem! Czwarte pasowały i kupiłam. 

Do tego za 3 zł przepaska z Butiku - za 3 zł to ja mogę nawet na niej kręcić loki! A po za tym bardzo chciałam taką mieć. 

 Oraz to na co polowałam od tego sezonu - naszyjnik z blaszki przy szyi. Kosztował zawrotne 14,99 zł w nju jorkerze, wahałam się, bo to tylko na jeden sezon. Ale jeszcze całe wakację się nim nacieszę, wiec nie żałuję:)


Pisownia sklepów jest specjalna, bo przypomniałam sobie koleżankę, z którą dawno temu byłam na zakupach a ona chciała pokazać jak to wspaniały angielski język opanowała i  wszystko zangielszczała. Zamiast Mohito wyszło jej Modżajto!  

sobota, 20 kwietnia 2013

Płyn do czyszczenia okularów i wszystkiego co się tylko da


Witajcie,


Dzisiaj mniej kosmetyczny wpis, ale bardzo ważny dla osób mających okulary. Nie nawiedzę paluchów czy jakiegokolwiek tłuszczyku na moich szkłach. Muszą być czyste, ale często zapominam zabrać szmatki. Będąc na zakupach zaczepiła mnie pani z reklamami takich płynów do czyszczenia szkła i innych rzeczy. Za darmo wymyła mi szkła i... wszystko przestało bić łuną! Tłustawą łuną, zrobił się efekt czystego lustra. 

piątek, 19 kwietnia 2013

Biały rosjanin


Witajcie,

Dzisiaj przychodzę do Was z nowym drinkiem: biały RosjaninJest bardzo prosty w wykonaniu, a potrzebne są tylko 2 składniki:


Skład:
mleko 2/3
likier Kahlua 1/3
lód

Przygotowanie:
Wlać wszystko do shakera, dodać lód i wytrząsać. 


Smakuje jak kawa z mlekiem z dodatkiem alkoholu. Ja nie przepadem ani za kawą, ani za alkoholem, więc zostanę przy zwykłym malibu:)




Piłyście?
Lubicie drinki na mleku?

---
Dzisiaj jadę na pierwszą przymiarkę sukni ślubnej :)

środa, 17 kwietnia 2013

Podsumowanie pielęgnacji w kwietniu

  Witajcie,

Z całego świątecznego zamieszania zapomniałam zrobić zdjęcia włosów w kwietniu. Przeszukałam bloga i foldery na dysku i nie ma! Jestem w szoku, bo nigdy mi się to nie zdarzyło.

Ze zmian pielęgnacji to zaczęłam ograniczać kozieradkę, po której wbrew wszystkim blogom włosy mi wypadają na gwałt, na rzecz kocanki, która moje włosy kochają. 

Zafarbowałam się też na czerwono-rudo, od dawna marzyłam o zmianie koloru szczególnie na rudo. Ale mój naturalny kolor bardzo mi się podoba, nie mam czasu/ochoty co 3 tyg farbować się od nowa. Więc zafarbowałam sobie jedno pasemko i to jest super rozwiązanie, Jest na tyle duże, że widać kolor, nie nie rzuca się bardzo w oczy. Jest idealne, a farba Palette kosztowała ok. 3 zł*! Złapała od pierwszego użycia, w farbowałam na folii, bo nie chciałam zabrudzić siebie i łazienki. Zrobiłam go sobie sama, zwykłą farbą , bez rozjaśniacza, trzymałam 20 min. Efekty są rewelacyjne i bardzo mocne jak na moje ciemno brązowe włosy.

W pielęgnacji przeszłam na jeden produkt przez dłuższy czas: dwie wcierki, dwa szampony i dwie odżywki. Tyle na całe pół miesiąca i aż skończę opakowania. Wiąże się to z tym, że: moje włosy lubię taką kombinację oraz chcę się pozbyć kosmetyków przed przeprowadzką. 

1
-

2
-

3
Szampon Seboravit
Odżywla Alverde
Odżywka na końcówki Biowax

4
-

5
-

6
-

7
Szampon Seboravit
Odżywla Alverde
Odżywka na końcówki Biowax

8
-

9
-

10
-

11
Wcierka kocanka + kozieradka
Szampon Seboradin
Maska Alterra granat i aloes
Odżywka na końcówki Biowax

12
-

13
-

14
Wcierka kocanka + kozieradka
Szampon Barwa chmielowa
Moska Alterra granat i aloes
Odżywka na końcówki Biowax
Wcierka Seboravit

15
Wcierka Seboravit




* Sprawdzałam farba nie była przeterminowana, zepsuta, wgnieciona, rozdarta. Jedynie sklep (chyba Tesco) robi co jakiś czas takie szałowe promocje i można dobre rzeczy kupić za grosze.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Wycieczka do Lwowa

Witajcie,

Jak byście się czuli gdyby za 9 tygodni miało się spełnić Wasze największe marzenie? O którym marzycie od czasów dzieciństwa? Jestem strasznie szczęśliwa z samej świadomości zmiany,  jak jeszcze spełni się moje drugie marzenie to będę najszczęśliwszą osobą na świecie.  Ale o tym na razie cicho, żeby nie zapeszać. 

Dzisiaj w nocy wróciłam z wycieczki po Ukrainie, dokładnie Lwów. W moim przypadku wszystko było planowane 3 dni przed, bo miałam nie jechać. Cudowne są tamte zabytki, zadziałały bardzo inspirująco na mnie:) 

piątek, 12 kwietnia 2013

Zużycia kosmetyczne, a la denko

Witajcie,

Dzisiaj przyszedł czas na zużycia, poszło mi błyskawicznie i teraz prawie co miesiąc coś mam dla Was do pokazania. Są produkty zużyte szybciutko, są i takie, które męczyłam rok. Do tego mocne postanowienie braku kupowania i od 2 miesięcy nie kupiłam żadnej odżywki do włosów ani szamponu :)

środa, 10 kwietnia 2013

Co polecam a co nie #4

Witajcie,


Ten miesiąc mija mi pod wpływem tvn player. Lubię szczególnie ostatni dzwonek. Jest tam prawdziwy misz masz, ale ma to swój urok. Można obejrzeć od top model dla psów po Magdę Gesller. 

Z polecanych seriali, filmów i programów wybrałam:
- Top model dla psów - dziwnie było oglądać jak ktoś chciał swojego psa zmienić w Paris Hilton. 

- Taniec marzenie mojej mamy - bardzo ciekawy program o tańcu małych dziewczynek. W końcu każdy marzy o karierze tancerki, ale nie doceniamy jaki to trud. 

- Klinika urody, sexy mama - programy urodowe, dla rozrywki

-Polowanie na synową- dla mnie program bez sensu, 3 kobiety walczą o miłość mężczyzny, a wybiera jego matka. Heloł?! Jak ktoś może się ZAKOCHAĆ w obcej osobie, od razu walczyć o nią, starać się. Nie każdy się dopasuje do kogoś i sam pomysł tego programu jest dla mnie bez sensu. Oglądam z ciekawości jaką jeszcze głupotę wymyślą. 

Niestety moje ukochane katastrofy lotnicze zniknęły z yt. Teraz są tylko urywki,np. 2 i 3 cześć z 4. Wiec ogromna załamka. 

Codziennie sprawdzam moje subskrypcje na yt, uzależniłam się od tego. Na fb mogę nie wchodzić tydzień/ miesiąc ale yt to podstawa. 


Z filmów mogę polecić Incepcję, nie oglądam filmów bo mają znanego aktora, częściej mnie wkurza, że Brad Pitt jest w każdym filmie. Wolę oglądać filmy z nie znanymi aktorami.  Film jest ciekawy, fajnie zrobiony, jest o czymś innym. Nie oklepany o wampirach, nastolatkach, miłości. Jest o wnikaniu w sny innych, o tym czy można coś z nich ukraść oraz czy można je zmienić. Strasznie skomplikowany, bo rozgrywa się w życiu realnym i 4 poziomach snu. Ale jeśli się nie ma gadającego męża nad uchem wszystko można zrozumieć.

Mało tego, ale mam końcówkę sesji (ciągle pierwszy termin chociaż data poprawek dawno minęła), przygotowania do ślubu i kompletny brak czasu i kondycji. Tak ogromny, że ani razy dzisiaj nawet włosów nie czesałam! 


wtorek, 9 kwietnia 2013

I ♥ shopping


Witajcie,


Także i mnie dopadło Biedronkowe szaleństwo zakupów. Maiło być tego więcej, ale po zastanowieniu doszłam do wniosku, że nie potrzeba mi kolejnego kremu do twarzy. Fajnie wyglądają na półkach, ale po co mi ładny żel do twarzy skoro myję twarz mydłem?

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Moja miłość - zakupy obuwnicze

Witajcie,

Dzisiaj dla relaksu przyszedł czas na zakupy. Często widzę na blogach super rzeczy, które jednak są z poprzedniego sezonu, już wykupione lub 200 km ode mnie. Dlatego postanowiłam dodać ten post puki moje butki jeszcze stoją na półeczkach.
Potrzebowałam wiosenno-zimowych oraz letnio - jesiennych. Takich wygodnych na uczelnię, do codziennego chodzenia  (tak są na koturnie, ale dla mnie to są wygodne buty, bo na co dzień chodzę w szpilkach. Nie mam nawet płaskich butów na zimę, chyba że gumiaczki się zaliczają?) 

sobota, 6 kwietnia 2013

Siarkowa moc - prawdziwa moc - matu moc - stuknęło mi 100 000!


Witajcie,



Dzisiaj mam dla Was dwie próbki, dwie zużyte próbki, które mnie oczarowały. Dostałam je i postanowiłam wykorzystać je razem, bo w kupie siła (moc). Do dawna zastanawiałam się nad mocą siarki, czy ją zastosować w pielęgnacji. Ale jakoś tak... i ta cena, i ta nieznana mi jakość. Na pierwszy ogień poszła maseczka.

piątek, 5 kwietnia 2013

Kominek do wosków i olejów

Witajcie,

Post po świąteczny, ale bardzo zabiegany. Mam tyle na głowie, że się nie wyrabiam. Do tego mam 12h na zrobienie czegoś do pracy dyplomowej. Profesor zmienił termin zjazdu :D Od dawna polowałam na kominek do świeczek. I właśnie dzisiaj go kupiłam w Naturze za 5,99 zł.

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Podsumowanie pielęgnacji w marcu

Witajcie,

Dzisiaj mam dla Was podsumowanie pielęgnacji. Szału nie było. Postawiłam na zużywanie próbek i resztek oraz na stałą pielęgnację. Dbałam też o zapobieganie wypadaniu i mam nowy dla mnie świetny sposób na wypadanie. Kozieradka przy tym wysiada! Ale o tym w następnym wpisie. 

Przez przypadek wygrzebałam "starą" odżywkę Alverde, zobaczyłam skład i oszalałam na jej punkcie. Do tego świetnie działa na moje włosy. 

Laminowanie mi nie wyszło tak jak poprzednio. Nie było efektu wow. Za to obcięłam włosy i co mnie zdziwiło miało być 1-2 cm i tyle leżało na podłodze! Nie obcięła więcej. Podziwiam moją fryzjerkę, że kilka razy ciachnie a grzywka układa się idealnie:) i nie traci dużo z zapuszczanej długości.

15
-

16
-

17
Wcierka kocanka+ kozieradka
Olej lniany
Szampon Barwa brązowa
Odżywka Timotey róża z Jeryha
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni
Spray termo ochronny Lotion
Włosy super sypkie, nie zastosowałam nic na końce, dlatego świeżość była dłuższa.
18


19


20
Rano:
Wcierka kocanka+ kozieradka
Szampon Catsy
Odżywka Alverde
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni
Spray termo ochornny Marion
Płukanka z szałwii
Włosy super sypkie, puszyste, świetnie się układają same z siebie
21
-

22
Szampon ALterra granat i aloes
Odżywka Alverde
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni
Serum na końcówki Biowax

23
-

24
-

25
Szampon ALterra granat i aloes
Odżywka Alverde
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni
Serum na końcówki Biowax
 Biowax super wygładził końcówki i opanował puch.
26
-

27
-

28
Szampon Alterra
Odżywka Alverde + żelatyna + olej arganowy = laminowanie
Serum na końcówki Biowax
 laminowanie wyszło średnio. 
29
-

30
-

31
-



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies