Witajcie,
Postanowiłam spróbować robić pełny plan tego co stosowałam. Z dopiskiem jak to działa. Często po kilku miesiącach nie pamiętam jak dama mieszanka na mnie działała. Ostatnio odkryłam też, że niby myję włosy co 2 dni, ale często jest to mycie codzienne :( Moje włosy są wysoko porowate, wypadająca garściami i od roku nie farbowane.
01.09
|
Woda brzozowa na skalp
|
-
|
02.09
|
Wieczorem:
Olejowanie w wodzie, olej jojoba, pachnotka , z pestek śliwki i rycynowy
Szampon Barwa czerwona
Odżywka Alterra granat próbka
Końcówki olej rycynowy
Psikało woda brzozowa (na skalp i włosy) i eliksir do włosów zniszczonych Green Pharmacy (na włosy)
|
Super efekt, nawet gładkie, puszyste, ale od przodu strączki, popsułam wszystko olejem rycynowym na końcówki,
Próbowałam kręcić na skarpetce.
|
03.09
|
Wieczorem:
Szampon Barwa czerwona
Odżywka Isana z babassu i Alterra granat i aloes
Płukanka prostująca z szałwi
Woda brzozowa na skalp
|
Cała pielęgnacja prostująca. Efektów rewelacyjnych nie zaobserwowałam. Moje włosy nie lubią babassu, tylko Alterra uratowała przed tragedią.
|
04.09
|
Rano:
Olej jojoba na całość i końcówki, dla zapanowania nad puchem
Wieczorem:
Woda brzozowa na skalp
|
-
|
05.09
|
Wieczorem:
Oliwka Babydream na suche włosy
Szampon Facelle
Peeling skalpu kawowy
Odżywka Alterra granat + gliceryna
Płukanka z octu spirytusowego
|
Włosy są nawilżone. Miękkie, sypkie, ale bez puchu. Jedynie grzywka wygląda, jakby nie była myta kilka dni. Specjalnie próbowałam glicerynę z moja najlepszą odżywką nawilżającą, aby pomogła w nawilżaniu. Olejek super się zmył po jednym myciu płynem Facelle, wymieszanym z fusami z kawy. Fusy łatwo się wymyły z głowy. Po płukance z octu włosy śmierdziały octem.
|
06.09
|
-
|
-
|
07.09
|
-
|
-
|
08.09
|
Mycie i układanie u fryzjera
|
Włosy zaczesane w plecionkę, po rozpuszczeniu bajecznie gładkie, puszyste, dociążone. Muszę dowiedzieć się co to za szampon i odżywka.
|
09.09
|
-
|
-
|
10.09
|
Rano:
Szampon Barwa czerwona
Odżywka Marion
|
Włosy sypkie, miękkie, ale raczej po odżywce fryzjerki, a nie mojej. Wydaje mi się, ze nie została wymyta całkiem z włosów nawet za pomocą szamponu z SLS
|
Linki do recenzji kosmetyków
Zdjęcie włosów
masz takie głaaaadkie włosy,łał!;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę błysku!
OdpowiedzUsuńCiekawy plan pielęgnacji ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
Uwielbiam wode brzozową :)
OdpowiedzUsuńładne są ;)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić w koncu wodę brzozową ;)
Łał! Niewiarogodna ilosc specyfikow :)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z tym zapisywaniem :) tez kiedys notowałam co i jak stosuję w zeszycie, ale jakoś przestałam ;) śliczne masz włoski, ładnie się błyszczą!
OdpowiedzUsuńŁadne włosy :)
OdpowiedzUsuń