Witajcie,
Chcę dodać nowy sposób opisywania kosmetyków na moim blogu, czyli "bitwa kosmetyków". Kosmetyki tej samej firmy i tego samego działania, chcę porównywać do siebie. Często nie wiemy, który z serii wybrać, albo czym się różnią. 
Na pierwszy ogień idą peelingi Farmona
Brzoskwinia i mango
  cukrowy peeling do ciała 
 | 
  
Waniliowy skrub do
  mycia ciała (wanilia i indyjskie daktyle) 
 | 
 
Zapach jest okropny,
  mocny, pachnie sztucznością, na pewno nie owocami. Na szczęście po użyciu na
  ciele znika. 
 | 
  
Zapach sztuczny,
  mocny, przyjemny. Po umyciu znika z ciała.  
 | 
 
Jak cukrowy to drobinki
  peelingujące rozpływają się w czasie tarcia. Jest to denerwujące, męczące i
  strasznie marnuje kosmetyk. Opakowanie
  może i jest większe, ale dużo trzeba nałożyć żeby zadziałało.  
 | 
  
Drobinki nie znikają,
  nie rozpuszczają się, mocna trą –tak jak lubię. Można małą ilością wymyć duży
  kawałek. Mniejsze opakowanie, ale bardziej wydajny. 
 | 
 
Po użyciu zostaje nieprzyjemny
  film na skórze. Mam wrażenie, że nie jestem domyta.   
 | 
  
Po użyciu wszystko
  się spłukuje, zostaje gładka i czysta skóra.  
 | 
bezkonkurencyjnie wygrywa:
Waniliowy skrub do mycia ciała (wanilia i indyjskie daktyle)
- drobinki nie znikaja, dobrze peelingują, bo o to chodzi
- ma przyjemniejszy zapach
- nie zostawia filmu na skórze
Produkt nie testowany na zwierzętach.
 Jesteście zainteresowane taką serią?
dla mnie o niego lepszy jest ten pierwszy;)
OdpowiedzUsuńmam oba i oba uwielbiam, w porównaniu mogę tylko stwierdzić, ze waniliowy to świetny zdzierak, a mango trochę mniej
OdpowiedzUsuńdla mnie dużo mniej
UsuńMam mus tutti frutti i jest genialny :D
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam mus wypróbować
Usuńopakowania są cudne ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się
Usuńzapaszki są świetne :)))
OdpowiedzUsuńJa zaś ten pierwszy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOd razu wybrałabym ten waniliowy, ze względu na domniemany zapach :)
OdpowiedzUsuńniestety nie pachnie wanilią, raczej chemiczną wanilią
Usuńja najbardziej lubię oliwkowy tej firmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach tego peelingu Tutti Frutti.
OdpowiedzUsuńmi właśnie ten zapach nie pasuje
UsuńŚwietny pomysł z tą bitwą kosmetyków!!! Gratuluję pomysłu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuńdzisiaj polubilam farmone, bo poznalam ich kosmetyki od tej lepszej strony ;)
OdpowiedzUsuńHmmm... taki zapach musi być ciekawy. Nigdy nie miałam daktylowego kosmetyku! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka od Sol
takie porównania są najlepsze, znacznie ułatwiają decyzję :) chociaż ja i tak mam już swojego scrubowego ulubieńca ;p
OdpowiedzUsuńMam ten cukrowy peeling do ciała i bardzo go lubię. Sięgam wręcz po niego z przyjemnością :-)
OdpowiedzUsuń