Od dawna chciałam spróbować peelingu enzymatycznego. Regularnie stosuję peeling z fusów kawy i korund.
Peeling enzymatyczny Lirene- złuszczenie naskórka i oczyszczenie. Opakowanie starczyło mi na ok 4 użycia, było go bardzo dużo. Nakładałam sporą ilość i ciągle coś w środku zostawało. Nie zadziałało w żaden widoczny sposób na moją skórę. Robię peelingi mechaniczne (kawowy i korund), a tutaj efektów nie widzę.
Od producenta:
formuła peelingu oparta o aktywne działanie kwasów owocowych,
skutecznie złuszcza obumarły naskórek oraz usuwa ze skóry wszelkie
zanieczyszczenia. Aktywne cząsteczki zmniejszają również widoczność
porów oraz pobudzają procesy odnowy komórkowej. Kremowa konsystencja
peelingu jest niezwykle przyjemna i delikatna. Po zabiegu skóra jest
wygładzona, pełna blasku i świeżości. Peeling enzymatyczny nie wymaga
tarcia dlatego jest polecany do wszystkich typów cer. Nie wysusza i nie
podrażnia skóry.
Składniki aktywne: arnika górska, borówka czarna, cytryna, klon srebrzysty, kokoryczka, lecytyna, papaina, pomarańcza, szyszki cyprysa, trzcina cukrowa.
Dziwne było uczucie, że maseczka może pilingować. Nie można wcierać ani masować. Tylko ma być. Złuszczenia nie zauważyłam, oczyszczenia też nie. Żadnego widocznego działania, ale tłumaczę sobie, że działało na poziomie komórkowym i musi potrwać żeby były widoczne efekty.
Mam zamiar zrobić próbę i stosować go codziennie, przynajmniej 2 opakowanie i może będzie jakaś reakcja? Może to była za mała dawka żeby zadziałało?
Albo mieszać na przemian z korundem i fusami z kawy przez dłuższy okres.
Produkt nie jest testowany na zwierzętach.
Pojemność: 10 ml
Cena: 2,49 zł
Składniki INCI: Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Alcohol, Papain, Ethylhexylglycerin, Propylene Glycol, Lecithin, Vaccinium Myrtillus Fruit/Leaf Extract, Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract, Polygonatum Multiflorum (Solomon's Seal) Rhizome/Root Extract, Cupressus Sempervirens (Cypress) Seed Extract, Arnica Montana (Arnica) Extract, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Phenoxyethanol, Parfum, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, CI 16035.
mam ten peeling i jestem z niego zadowolona :) Stosuje od razu masęczkę z Lirene i w komplecie całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie jestem przekonana do gotowych produktów ;/
OdpowiedzUsuńja dzisaj mieszałam tonik i chyba wolałabym kupić gotowy:)
UsuńNie lubię enzymatycznych, w ogóle nie czuję czy działają, muszę mieć silnego zdzieraka, już od dawna używam kawy albo cukru :-)
OdpowiedzUsuńtez takie lubie
Usuńlubię enzymatyczne, są bardzo delikatne ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego peelingu z Lirene, maseczek zresztą też nie:) Zazwyczaj używam peelingów mechanicznych, bardzo lubię drobnoziarnisty z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten z perfecty
Usuńja lubie peelengi enzymatyczne .
OdpowiedzUsuńteraz mam z ziaji i dopiero po 5 razie zaczynają być widoczne efekty..
polecam taki z perfecty - nakłada się go na całą noc.
dlatego mam w palnach stosowac go dłużej
UsuńOsosbiscie bardzo go lubie:-)
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
Check my new post
www.agasuitcase.com