We wrześniu, kiedy byłam w pracy do mojego domu wprowadził się nowy lokator. Swoim M1 zajął bardzo wygodną kwaterę pod ścianą, w miejscu idealnym do podziwiania z każdej strony. Drugi opiekun zabalował z okazji "pępkowego" i nasz lokator sam musiał poznawać swoje nowe mieszkanie.
na zdjęciu widać kosmiczną ilość bobków którą takie maleństwo potrafi wyprodukować- teraz za jednym razem robi ich ok 30
Od początku Nero był bardzo towarzyski i bardzo pewny siebie. Juz drugiego dnia obobczył łóżko, osikał kołdrę i pogryzł moją piankę modelarską. Z jego powodu trzeba było przemeblować mieszkanie, założyć hodowlę pietruszki na oknie i przykryć folią ulubione przez niego łóżko -kuwetę. Do tej pory nie rozumie dlaczego pani tak strasznie się złości jak obobczy to łóżko? Przecież jest synusiem i mu wolne- to miało być jego łóżko!
rozmiar buta 36 - taki był mały!
Jest zaszczepiony, zdrowy i ma wielkie szczęście, że do nas trafił.
Pomyślicie pewnie: królik- mało kosmetycznie
Ale miał duże szczecie , że nie skończył tak
Albo tak
Może na jej siostrze/bracie testuje się teraz kosmetyki?
Może miłość jej życia jest teraz karmiona tuszem czy szminką żeby sprawdzić kiedy zdechnie. I ona jej nie pozna
Przeczytałam w Internecie, popatrzyłam na Nero i wyrzuciłam to co szkodliwe i nie kupię nic co jest testowane na krewnych Nera
Po 3 miesiącach mieszkania razem z synusia zrobiła się córeczka: )
I teraz jest Neruśka
przepiękny królisio:)
OdpowiedzUsuńJa też staram się nie kupować tego, co jest testowane na zwierzętach. "Staram się", bo prawda jest taka, że nigdy nie wiadomo jak to jest w rzeczywistości :( A ofiarami są nie tylko króliczki, ale też psy, koty, małpki, nawet szczurki... Płakać się chce :'(
OdpowiedzUsuńwiem ciężko jest też popełniłam kilka pomyłek np isana
UsuńKochaniutki jest :) ♥
OdpowiedzUsuńteż jestem przeciwna wszelkim krzywdom (testowaniu kosmetykow również) na biednych zwierzętach! :(
Dodaje do obserwowanych i bedzie mi bardzo milo jesli i Ty mnie dodasz ;)
pisałam o czymś podobnym skłoniona do refleksji dzięki swojemu kotu. I również jak ognia unikam testowanego okrucieństwa :)
OdpowiedzUsuńSłodki króliczek :)
OdpowiedzUsuńKurcze patrząc na te wszystkie zdjęcia aż się przykro człowiekowi robi.. Jestem absolutnie przeciwna testowaniu czegokolwiek na zwierzętach!
sama słodycz :)
OdpowiedzUsuńprzykro mi bo Nero jest śliczny ale kiedyś nietestowany kosmetyk sprawił, że pół roku leczyłam dłonie, dlatego teraz wybieram swoje zdrowie a nie zwierząt.
OdpowiedzUsuńBoże jedyny, nie wiem jak to skomentować... Co ty myślisz, że tylko testowane kosmetyki nie zrobią ci krzywdy?? A wszystkie te, które nie są testowane na zwierzętach wypalają skórę?? Z choinki się urwałaś?? Faktycznie, bardzo "trafnie" podsumowałaś swoją niemiłą przygodę. Nie lubię takich egoistów! Przecież można dbać o swoje zdrowie i urodę jednocześnie nie wspierając takiego okrucieństwa jakim jest zabijanie zwierząt poprzez testowanie na nich! Wykaż trochę więcej wyobraźni!
UsuńA testowane nigdy nikogo nie uczuliły?
UsuńNie ma to jak znajomość tematu...
jejuś.. jaki słodziachny!! :))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwowania:) będzie mi niezmiernie miło z powodu nowego czytelnika :))
Jaki słodziaaaaak!!!! :*
OdpowiedzUsuńWygłaszcz go ode mnie :D
Tez miałam królika, Pusię:) Niestety musiałam się z nia pożegnac bo bardzo źle ją znosiłam w ciązy, zaczeła mnie poza tym gryźc. A że miałam w zwyczaju bieganie gdzie popadnie to balismy sie żeby synka nie pogryzła
OdpowiedzUsuńszkoda że oddałaś ale masz rację- królik musi pobiegać , a jak gryzie to niebezpieczne, i nie higieniczne dziecko będzie raczkować a tutaj bobki , jak wysypie karmę i trzeba by było 10 razy dziennie koło niego zamiatać. Jestem przeciwna małym dzieciom i zwierzętom, szczególnie królikom, chyb jest to najgorsze zwierzę dla małych dzieci. Brudzi, drapie, czasem gryzie - i nie wydaje żadnych odgłosów, nawet jeśli by go dziecko męczyło, ścisnęło czy coś mu zrobiło to ogromna krzywda dla królika:( za delikatny jest
Usuńcudowny, a testowanie kosmetykow nazwierzetach jest straszne, wszysyc to wiemy niestety :(
OdpowiedzUsuńto bardzo smutne, co piszesz, najgorsze jest to, że tyle znanych marek testuje na zwierzętach. z tego co pamiętam, to chyba m.in Garnier
OdpowiedzUsuńniestety tak, Loreal tez testuje i mój ulubiony tusz też - no już go nie kupię:(
UsuńBardzo fajny ten króliczek ! Obserwuję i liczę na to samo :)
OdpowiedzUsuńSłodki Nero :) szkoda, ze ogromna wiekszosc kosmetykow jest testowana, powinni to ograniczyc do minimum. Zapraszam serdecznie do mnie na konkurs- do wygrania śliczne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńchcę zacząć. na urodziny dostanę tzn po bo zanim paczka przyjdzie ... takie 55 cm. chce je też pofarbować z moją koleżanką na kolor co mam bo przyjdą mi też te dwie farby. :)
OdpowiedzUsuńmialam krolika 10 lat... :))
OdpowiedzUsuńw przypadku mojego, miała być ona a okazał się on ^^
co do "bobczenia", to nie m zmiłuj. robił wszędzie tam gdzie chciał, oczywiście tylko nie w klatce!! :P poprzegryzane kable, obgryzione meble...
ale i tak był kochany:)
O mamo, skradła mi serce.. <3
OdpowiedzUsuńjejku jaki słodziutki króliczek :)
OdpowiedzUsuńsłodki, kocham zwierzęta i przykro mi się robi na samą myśl, że ludzie robią im krzywdę! sama mam psa i szczurka! są kochane!
OdpowiedzUsuńnie mogę patrzeć na te biedne stworzenia, ludzie nie mają serca.
OdpowiedzUsuńjejuu, jaki słodki!!
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie;)
Ludzie to potwory :( Nie rozumiem jak można coś testowac na zwierzętach przy takim postępie techniki :(
OdpowiedzUsuńtestowanie na zwierzętach jest okropne, nie rozumiem dlaczego męczą te niewinne zwierzątka ;(
OdpowiedzUsuńŚliczny króliczek
OdpowiedzUsuńJaki śliczny, kochany malec :) Miał tyle szczęścia !
OdpowiedzUsuńojejciu ależ on jest słoodki <3 też chcę królika , czy ten Twój to miniaturka ? :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog , piszesz notki w ciekawy sposób :**
Obserwujemy ? Napewno się odwdzięcze <3
http://dont--stop--believin.blogspot.com/
tak miniaturka i to są zdjecia z jej młodości, Królik to okropny bałagan i wszędzie są bobki (ostatnio w książce do angielskiego znalazłam) zamiatam podłogę codziennie:(
Usuńtestowanie kosmetyków na zwierzętach jest okropne, popieram..
OdpowiedzUsuńTo straszne co ludzie potrafią zrobić zwierzętom.. słodziak z niego :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek potrafi być brutalny -.-
OdpowiedzUsuńJa się pytam : jak tak można ?! :(
śliczny :)))))
OdpowiedzUsuńmnie raz moj tak.. uje ze myslalam, ze palca zgubie ;D
OdpowiedzUsuńhaha ha znam ten ból - mój gryzie jak nie chcę go pod kołdrę wpuścić. I nie wiem czemu zjada mi włosy, odgonić go nie mogę jak wyczuje że mam olej kokosowy na włosach :P
Usuńjaki cudny ;)
OdpowiedzUsuńAle on uroczy *.*
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś chciałam królika, ale mam psa ; )
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ; >
sliczny kroliczek uwielbiam kroliki ^-^.Nie rozumiem jak ludzie moga tak je traktowac do swoich glupich eksperymentow ;c + obserwuje
OdpowiedzUsuńTo smutne, co ludzie potrafią zrobić ze zwierzętami.
OdpowiedzUsuńI torby z ćwikami też są niesamowite wgl ćwieki i kolce nadają rzeczom charakter takiego zadziora <3
OdpowiedzUsuńsłodki <3
OdpowiedzUsuńhttp://weeronika-blog.blogspot.com/
niektórzy ludzie są straszni!
OdpowiedzUsuńOkropne co człowiek robi ze zwierzętami :/
OdpowiedzUsuńjednak są jeszcze dobrzy ludzie jak ty :) masz dobre serce <3
zapraszam
http://beauty-of-the-fashion.blogspot.com
Dziekuję kochana , że uważasz , że jestem do niej podobna , dużo osób mi to mówi :*
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
to straszne że na świecie "ludzie" robią takie coś bezbronnym zwierzętom :(
OdpowiedzUsuńMaxcom, dziękuję za wsparcie :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny króliczek ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie bardzo lubię zwierzęta, chociaż przyznam, że niektórych psów po prostu się boję.
Ale takiego króliczka to bym chciała ;)
Dzięki za odwiedziny :D
dokładnie , ludzie są straszni.. a króliczek jest kochany!:)
OdpowiedzUsuńJaki słodki! :) Króliki są takie urocze. Na ich widok się rozklejam, a jak sobie przypomnę, że na zwierzętach testują jakieś głupie mazidła, to mi łzy do oczu napływają. Żeby dało się z tym coś zrobić...
OdpowiedzUsuńsłodki króliczek ! :)
OdpowiedzUsuń:) śliczny króliczek, ja posiadam fretkę to dopiero rozrabiaka! Fajnie że preferujesz nie testowane na zwierzętach kosmetyki. Ja jestem wege od roku:) U mnie z kolei stawiam na blogu na eko skóry i eko futra, bo zwłoki są niemodne. Nie wyobrażam sobie futerka z mojej fredzi:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI dlaczego z wstążką? http://fashion-rosesproject.blogspot.com/2012/03/niedziela-bywa-tworcza.htm
tez staram sie tylko kupowac kosmetyki nie testowane na zwierzakach i nie jem miesa od 10 lat.. cos okropnego jak ludziska traktuja zwierzaki..
OdpowiedzUsuńxxo
nie popieram testowania kosmetyków na zwierzętach.. coś strasznego.. też staram się wybierać kosmetyki nie testowane na zwierzakach
OdpowiedzUsuń