niedziela, 30 grudnia 2012

Na spokojnie przed imprezą

Witajcie,


To nie jest wpis z cyklu „jak zrobić się na bóstwo w pięć minut, w dwie godziny schudnąć pięć kilo i oszołomić wszystkich na imprezie”. To bardzo konkretne, przydatne  rady, jak przygotować się na imprezę. Rady, które się sprawdzają i które możesz naprawdę zastosować. 


1. Wyśpij się. 
Sen to najlepszy kosmetyk, darmowy i naprawdę przyjemny w stosowaniu. Będziesz wypoczęta i miała więcej siły na świętowanie oczywiście do białego rana. Wiadomo, że plany planami, ale życie idzie inaczej i sylwester to też dzień pracujący, albo trzeba było dużo rzeczy przygotować i nie udało się wyspać 8h, połóż się po południu choć na godzinę lub dwie. Taka drzemka naładuje baterie na całą noc.

2. Zjedz zdrowy posiłek i załóż bieliznę korygującą
Każda z nas chce wyglądać wystrzałowo w ten wieczór (jak i przez cały rok). Jednak  nie ma co się oszukiwać, nie zrzucisz tych pięciu dodatkowych kilogramów w jeden dzień, jak męczysz się z nimi od kilku miesięcy. Nawet jeśli wciąż masz całe 24 godziny do imprezy. Ważne, aby przed imprezą zjeść porządny, zdrowy posiłek. Idąc głodna zjesz więcej, nie mamy kontroli na to co dostaniemy (smażone frytki zamiast zdrowej sałatki). Często zanim dostaniemy coś do jedzenia mija dużo czasu (dojazd, zebranie gości, otwarcie imprezy)  Wiadomo też jak się skończy wieczór z procentami na pusty żołądek. Przydatna jest w wyszczuplaniu bielizna korygująca. Jeśli mamy obcisłą sukienkę i nie chcemy aby nam coś wisiało, więcej niż biżuteria, załóż ją! sylwester to dzień pracujący  zdążysz taką kupić.


3. Nie eksperymentuj
W ten dzień chcemy być boskie, ale kręcenie pierwszy raz w życiu loków 40 min przed imprezą nie jest dobrym pomysłem. To nie jest najlepszy czas na nowe kosmetyki (nie wiesz, jak działają, mogą Cię uczulić), nienoszone buty (mogą obetrzeć) czy nieprzetestowane spodnie lub sukienkę (po chwili będą straszliwie wygniecione lub rozciągnięte, materiał może podrażnić Ci skórę i bez przerwy będziesz się drapać, ja najczęściej w tedy znajduję metki, których jeszcze nie wycięłam i które strasznie drapią). Głupotą jest też wybranie się w szpilkach na imprezę, kiedy szpilki mamy raz w roku na nogach,  lepiej iść w balerinkach, albo zabrać buty do tańczenia. Nie da rady nauczyć się chodzić i tańczyć w wysokich butach w jeden dzień. Efekty noga być tragikomiczne.  Nie zapomnij włożyć do torebki żelowych poduszek i plastrów na odciski i obtarcia. Dla mnie hitem jest plaster w sprayu - psikam i gotowe na obtarcia. Może efekty nie są rewelacyjne, ale jak dobrze na popsikanym trzymają się zwykłe plastry!  I nie widać, że go mamy na sobie. 



 4.Wybierz klasykę
 Gdy brakuje czasu, znajomości trendów, czy pieniędzy na kieckę od Prady postaw na klasykę. Czyli: mała czarna, biała koszula, szara szmizjerka, ozdobny top, dżinsowe rurki lub cygaretki. Zaszaleć można z dodatkami, np. torebką albo butami. 

5. Zabezpiecz się przed potem 
Nie ma nic gorszego niż mokre plany pod pachami albo nie przyjemny zapaszek. Ja uwielbiam mój bloker, od kilku miesięcy zapomniałam co to pocenie! Ale dzień przed imprezą możesz sobie zrobić nim krzywdę. Pierwsze użycia to okropne swędzenie. Ale postaw na dobry antyperspirant, zabierz go też do torebki. 


6. Zadbaj o paznokcie
Jeśli nie malujesz się codziennie albo nie masz do tego ręki, nie wymyślaj trudnych (łatwych na zdjeciach) mani. Wystarczy jeden pastelowy lakier. Lepiej zadbać o skórki  czy ładny kształtytki niż bawić się w malowanki. Moją zasadę jest: drożej znaczy lepiej. Kocham lakiery z Inglota, są trwałe, mają boskie kolory, nie zostawiają smug i szybko schną. Nie warto męczyć się lakierem za 3 zł. Wybierz też taki, który potrzebuje mało warstw (im więcej warstw tym większe prawdopodobieństwo, że zniszczymy mani). 



7. Dobrze spakuj torebkę
To od niej zależy 40% naszej przyszłej udanej zabawy.
Podziel rzeczy na kilka grup, nie każdą z nich używasz, wiec możesz wybrać dla siebie tylko to co uważasz za niezbędne. Lepiej zabrać jedną większą torebkę, niż odmówić sobie kilku drobiazgów. Często jak mamy auto, albo miejsce gdzie możemy przetrzymać torebkę biorę dwie: małą do pokazywania się  na podstawowe rzeczy oraz dużą jako przechowalnię. 


a) kosmetyki do makijażu, poprawek:
- puder i bibułki matujące. Służą do matowienia cery, jednak jak dużo tańczymy to nawet nie liczmy na efekt płaskiego matu, bo po prostu spłynie. Nie polecam chusteczek higienicznych, rozmazują makijaż. Bibułki są tanie, wydajne i na prawdę działają. Warto w nie zainwestować. Starczają na kilka imprez. Zrezygnuj też z mocnego podkładu, jeśli masz zamiar szaleć na parkiecie- spłynie i może być nie estetycznie.
- błyszczyk/szminka, na sylwestrze jemy, więc malowanie się mocną szminką może być kłopotliwe. Ja polecam błyszczyk 
 

b) rzeczy potrzebne, żebyśmy się psychicznie i fizycznie dobrze czuły
- perfumy- każde znikają po jakimś czasie i przydało by się mieć małe opakowanie przy sobie . Nie braknie na pewno, a nie musimy nosić 200 ml w torebce.
- druga para rajstop
- plastry, wkładki żelowe i mój ulubieniec plastry w sprayu. Nie widać ich a chronią. Do kupienia są w aptekach.  
- chusteczki higieniczne i nawilżane ( w Rossmanie są bardo małe opakowania)
- gumy do żucia
- buty na zmianę, wygodne mogą być balerinki
- antyperspirant/ dezodorant
- szmatka do czyszczenia okularów
- zegarek( sukienki nie mają kieszeni na telefon komórkowy, dużo osób nie ma innego zegarka a często nie bierzemy telefonu ze sobą na imprezę)


7. Baw się dobrze
Przecież po to idziemy na imprezę! Nie ważne, że koleżanka ma 5 kg mniej, sukienka nie jest od znanego projektanta  nie masz najnowszego trendu z wybiegu.  Nie stawiaj wyglądu przed wygodą i zabawą. Nikt nie zauważy, jednej fałdki więcej, chyba że będziesz stała ze skrzywioną miną i zasłaniała się w tali rękami. Pamiętaj: to co powiesz innym oni zauważą. Zasada banalnie prosta, ale do puki koleżanka nie powiedziała, że ma łupież nawet go nie zauważyłaś! Dopóki inna nie powiedziała, że ma złamany paznokieć, nie widziałaś tego. Więc masz zakaz rozpowiadania o dodatkowych kg, pomiętej spódnicy czy złamanym obcasie.


Co pakujecie do sylwestrowej torebki?
Co jeszcze byście dopisały?
Co jest dla Was najważniejsze w ten dzień podczas przygotowań? 
Sylwester w domu, w klubie czy na imprezie zamkniętej?
W co się ubieracie na sylwka? Ja stawiam na koronki i baskinkę

13 komentarzy:

  1. Właśnie się pakuję :). Przydatne rady :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym roku sylwestra spędzam w domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatny post przedimprezowy:) ja wyjatkowo w domku, ale mejkap zrobie chociaz i pazury:) cudownej zabawy Ci zycze i udanego Roku!:):*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam idę do koleżanki, więc obejdę się bez tych wszystkich rad, nikt mnie nie zabiję, jak nie bd wyglądać idealnie, a ten królik w butkach, to jest królik? boski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak moja Neruśka, kiedy była mała. Teraz to by na 2 buty weszła:)

      Usuń
  5. Przydatne rady ;)W tym roku wybieram się na domówkę
    ja w tym roku stawiam na koronkową bluzkę i jeansy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja spedzam sylwestra w klubie :) A co do stroju, jeszcze sie waham :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pewnie wszystko (ubranie , makijaż itd.) zaplanuję na ostatnią chwilę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo praktyczne rady:)
    Ja niestety w tym roku nie będę miała okazji z nich skorzystać bo w sam raz na Sylwestra z wielkim wyczuciem czasu dopadła mnie mononukleoza ;C
    Najprawdopodobniej na pocieszenie w ten wieczór przyjedzie do mnie przyjaciółka więc kompletnej katastrofy nie będzie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja jestem w domu więc wszystko mam pod ręką :P zresztą dla mnie dzień jak codzień:)szczególnych przygotowań nie robię :P

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny wpis. Przydatny.
    Wszystko od A do Z :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odpowiem na Wasze komentarze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies