środa, 5 grudnia 2012

Podsumowanie listopada

Witajcie,

To już kolejne moje podsumowanie.  Rano odkryłam, że osiągnęłam już odpowiadającą mi długość, teraz wolę iść w gęstość. Chociaż zapuszczania nie zaprzestanę, jednak nie będzie to dla mnie piorytet. W tym roku bronię dyplom i mam bardzo mało czasu na prowadzenie bloga, a jak mam wolne to mąż zawsze znajdzie mi zajęcie. To pojechać do rodziców, ugotować obiad, posprzątać i już dzień zleci. Włosy są nie dokładnie zaczesane, ale postanowiłam zrobić zdjęcie jak układają się naturalnie, po kilkunastu minutach od czesania, poprawione jedynie rękami. Jestem bardzo zadowolona z tego mycia, włosy po oleju lnianym był idealne, grube, dociążone, puszyste, proste i bez problemu trzymały się prosto. 

listopad


październik

 

Dalej  susze włosy suszarką, ładniej się układają i nie mam bad hair day. Coraz bardziej nudziło mi się prostowanie na szczotce i zapragnęłam loczków. Stosowałam kręcenie na "dwa ruloniki", z czego za pierwszym razem efekty były  bardzo fajne, a za drugim katastrofa. Każdy lok w inną stronę. Tragedia, chodziłam w kucyku.   Nadal strasznie wypadają, kupiłam im olejek  przeciw wypadaniu z papryką i zaczęłam wcierać.  No obowiązkowo zaplatam włosy w koczek, bardzo przestały wypadać. 
Duzym plusem jest to, że uczę się nowych fryzur. Na razie próbowałam 3 razy kręcić, raz zrobiłam plecionkę a raz zrobiłam koczek z warkoczy. Mam nadzieję, że w następnym miesiącu będzie lepiej.  
Odeszłam też od picia drożdży, za bardzo mnie obsypywało. Rak zapomniałam a przy następnym kubku masakra na twarzy. Na szczęscie mam swój Afronis. 
Grzywka jest w bardzo dobrej długości, dobrze się ją podpina.  



 
Dokładny opis co i jak stosowałam znajdziecie tutaj



Podsumowanie:

- Włosy urosły, nieznacznie. Na grzywce przyrost to ok 2 cm na miesiąc. Przyśpieszyło to 2 x mój miesięczny przyrost, ale i tak efekty nie są odpowiednie do wysypu.
- wypadanie dalej tragiczne, ale już się do niego przyzwyczaiłam. Kupiłam im olejek z papryką i może pomoże 
- suszenie i prostowanie – suszę po każdym myciu i układam na szczotce. Nie prostuję.
- po obcięciu miesiąc temu nie puszą się tak i nie odginają na końcach, na kilka tygodni mam spokój ze strączkami:) to już prawie miesiąc spokoju od strączków.
 

Stosuję pielęgnacje, ale bez większych szaleństw. Nakładam oleje, myję, susze, ale bez przekonania. Miesiąc był dobrym miesiącem, ale grudzień będzie tragiczny. 



Czas na rozliczenie i to co grube to spełniłam. 

Stara lista:
1. udać się do dermatologa z wypadaniem
2. Zacznę znowu ćwiczyć – w zdrowym ciele zdrowe włosy ; )
3. zużyć chociaż 3 produkty do włosów
4. Zrobić 5 zastosowań nafty kosmetycznej na włosy
5. Zadbać o zabezpieczenie końcówek
6. Zrobić chociaż 5 płukanek / miesiąc
7. Nauczyć się 3 nowych fryzur i pokazać zdjęcia
Niestety podsumowanie wypadło kiepsko.  2/7 to bardzo mało. Stale brakowało mi czasu na włosy, nakładałam olej, bo to nie wymaga czasu ani wysiłku. Nawet na mycie włosów nie miałam czasu. Na szczęscie myję co kilka dni. Zaczęłam zabezpieczać włosy po myciu i przed suszeniem. Ale udało mi się zrobić 3 fryzury i mam ich zdjecia.
 Nowa lista
1. udać się do dermatologa z wypadaniem
2. Zacznę znowu ćwiczyć – w zdrowym ciele zdrowe włosy ; )
3. zużyć chociaż 1 produkt do włosów
4. Zrobić chociaż 5 płukanek / miesiąc
5. Nauczyć się 3 nowych fryzur i pokazać zdjęcia

11 komentarzy:

  1. Nieźle teraz wyglądają Twoje włosy.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie wyglądają! też uwielbiam lniany na włosy :D trzymam kciuki za nową listę, też chciałabym trochę poćwiczyć, ale mój wewnętrzny leń mi nie pozwala.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zadbane włosy;) Dalszej wytrwałości życzę;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, bardzo ładnie się prezentują, mają zdrowy połysk i leżą jedną taflą, równo się układają. Jest nieźle :)

    Ja tez muszę się udać do dermatologa po poradę na wypadanie włosów, POTWORNIE mi lecą zimą... uchh :[

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne włosy, wyglądają naprawdę nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odpowiem na Wasze komentarze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies