Witajcie,
Szukałam szczotki z naturalnego włosia i tak trafiłam do sklepu fryzjerskiego Polwell. Cena szczotki okazała się jednak za duża jak na studencki budżet.
Miła pani zapytała się mnie jaką chcę szczotkę do czesania czy rozczesywania. No to ja klasyczny zonk : a jaka jest różnica?!?! Czy to nie to samo?!?!?!
Różnica polega w budowie szczotki.
Szczotka do rozczesywania, jak sama nazwa mówi ma rozczesać włosy z kołtunów, musi być mocniejsza.
Szczotka do rozczesywania:
Szczotka do czesania:
Jak widać szczotka do czesania nie ma tych plastikowych/ drewnianych ząbków. Bez nich po prostu ślizga się po skołtunionych włosach. I nie daje takich efektów rozczesywania.
Szczotkę przed pierwszym użyciem należy wymyć szamponem. Niewymyta szczotka może powodować ekektryzowanie włosów. Oczywiście jak mamy szczotkę z naturalnego włosa musiy ją regularnie myć szamponem, żeby zawsze była czysta. Ponieważ zbierają się na niej np. resztki lakieru, odżywek czy nawet kurz.
Szczotkę przed pierwszym użyciem należy wymyć szamponem. Niewymyta szczotka może powodować ekektryzowanie włosów. Oczywiście jak mamy szczotkę z naturalnego włosa musiy ją regularnie myć szamponem, żeby zawsze była czysta. Ponieważ zbierają się na niej np. resztki lakieru, odżywek czy nawet kurz.
Mi tłumaczenie wydaje się sensowne, bo niby takie włoski mają czesać kołtuny?
Wiedziałyście o takiej różnicy w szczotkach?
Macie dwie szczotki do czesania i rozczesywania?
A może to wymysł fryzjerów , żeby kasę zedrzeć z klienta?
Słyszałyście o różnicy czesanie - rozczesywanie?
--------------------------------
Trafiła mi się perełka w słowach wyszukiwanych dla mojego bloga:
"zdjęcia kobiet osikanych"
niestety nie u mnie na blogu znajdziecie o tym informacje:P
pierwsze słyszę o takich różnicach :D
OdpowiedzUsuńa to numer jakoś się nie zastanawiałam, ze to ma dwa różne działania
OdpowiedzUsuńo jakie wyszukiwanie hehe:D
Ja nie wiedziałam o takiej róznicy :D
OdpowiedzUsuńwychodzi na to , że mam szczotkę do czesania :)
Jak kupowalam swoja szczotke to wlasnie wahalam sie pomiedzy ta wzmocniona nylonem a zwykla. Wybralam zwykla i udaje mi sie nia rozczesac wlosy :D, wlosie jest bardzo twarde, trochę nierownej dlugosci i daje sobie rade z moimi wlosami.
OdpowiedzUsuńCzesanie i rozczesywanie przerabiam na moim psie :)))) yorki mają włosy, które łatwo się plączą, o kołtunach nie wspomnę! Stąd też mamy różne szczotki..
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam,że jest jakaś różnica;)
OdpowiedzUsuńzapraszam,nowy post może weźmiesz w nim udział;)
pierwszy raz się spotkałam z czymś takim :D mam jedną i do czesania i do rozczesywania :)
OdpowiedzUsuńuważam, że to wymysł fryzjerów, przy odrobinie czasu można rozczesać kołtunki zwykłym grzebieniem :)
OdpowiedzUsuńJa posiadam 2 szczotki jedną włosy rozczesuję ,a drugą czeszę włosy podczas dnia ,lub słuzy do modelowania - ale szczerze powiedziawszy nigdy nie zwróciłam uwagi na to,że szczotki mają jakiś podział o_o
OdpowiedzUsuńJa używam tangle teezera i nie wyobrażam sobie życia bez niego :)
OdpowiedzUsuńhahaha te kobiety osikane mnie rozwaliły xDDD
OdpowiedzUsuńa ze szczotkami nigdy nie zwracałam na to uwagi, teraz stosuję grzebień, bo mam kręcone kudełki ;)
jednak wg mnie to akurat słuszna uwaga, bo te plastikowe kolce nie są zbyt zdrowe dla włosów itd. ;)
Też pierwszy raz o czymś takim słyszę o.o moja reakcja na pewno byłaby taka sama, haha :D ciekawy blog, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o tej różnicy miedzy czesaniem, a rozczesywaniem.
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie mam ani takiej ani takiej... od zawsze mam plastikowy grzebień z rzadko rozstawionymi zębami i w sumie nie narzekam, chociaż coraz bardziej zastanawiam się nad kupnem szczotki z włosia dzika, ale zawsze są inne wydatki :P
OdpowiedzUsuńteraz kupiłam szczotke z drewna i nie widzę różnicy od grzebienia
UsuńNigdy nie słyszałam o tej różnicy, ale wydaje się bardzo sensowna ;) Warto wiedzieć na przyszłość ;p
OdpowiedzUsuńJa nic o tym nie słyszałam wcześniej . Mam tylko drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami. A plastikową szczotkę wyrzuciłam :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słysze o takiej róznicy ale cos w tym musi byc, ja mam szczotkę tylko do rozczesywania :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę ;) Ale to chyba ma sens - po co katowac rozczesane włosy twardą szczotką?
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o tym, że istnieją takie różnice ;D
OdpowiedzUsuńno proszę, nie słyszałam o czymś takim ;) ja jako kręcona właściwie tylko rozczesuję i używam do tego celu Tangle Teezera ;)
OdpowiedzUsuńWTF x 2.
OdpowiedzUsuń1.Nigdy nie słyszałam o takim podziale, ale ma to jakiś sens.
2. Zdjęcia kobiet osikanych ???????????????? Co ci ludzie szukają w tym necie i w jaki sposób znaleźli się u Ciebie????
pisałam o osikanej pokrzywie przez mojego królika- może z tąd przyszli?
UsuńPewnie też bym sobie zadała takie pytanie, bo różnicy bym nie zauważyła. ; D
OdpowiedzUsuńJa wyłącznie włosy rozczesuję, szczotkować ich nigdy nie lubiłam... ;)
OdpowiedzUsuńTo z osikaniem niezłe... :D
Moje szczotka jest niby z naturalnego włosi, a dodali do niej trochę tych plastikowych elementów i nie jestem z niej zadowolona.. Muszę poszukać czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę :D ja w sumie i tak tylko rozczesuje po myciu, potem nie czeszę bo mam kręcone i by się napuszyły :)
OdpowiedzUsuńja jak już to tylko rozczesuję :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio nową szczotkę w Naturze. Ta jest bardziej do rozczesywania, ale z tego co zauważyłam mniej niż wcześniejsza którą miałam. Nie ma tak długich ząbków. Muszę uważać, bo zdarza się, że rozczesuje samą górę włosów, a te od spodu czasami zostają splątane. Takiej szczotki do czesania jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie wiedziałam, że są szczotki do czesania i rozczesywania, ale mi przyda się tylko do czesania. Mam proste druty, które prawie nigdy się nie kołtunią ;)
OdpowiedzUsuńja ze szczotek uwielbiam Tangle Teezer :)
OdpowiedzUsuń