Witajcie!
Jak ten czas szybko leci. Już 14 dni do ślubu, a ja ciągle nie w formie! Policzyłam sobie i jestem w szoku, że tak zapomniałam o ćwiczeniach! Przez lato "zastałam" się w pracy. Stać 12 h - bez problemu, skakać po rusztowaniach - bez problemu, wnieść wiadra z wodą na 4 piętro rusztowania - lekki problem:)
Jestem po 1 dniu ćwiczeń. Miałam w planach 30 dni, ale czas tak szybko leci... Wiem, że jutro będę wchodziła na schody okrakiem a wejście do tramwaju będzie w stylu 90-letniej babci:) Ale warto.
Nie ćwiczę dla wyglądu (moja krawcowa zabroniła mi chudnąć, mogę jedynie tyć), ale jak zawsze dla kondycji. To ja jestem Panną Młodą i tańczyć trzeba. Chociażby tylko 1 taniec bez zadyszki!
Zaczęłam od tego co znam i sama wcześniej ćwiczyłam. Wiem na jakie efekty mogę liczyć i to mi wystarcza na te 14 dni. Wybrałam 30 day shared z Jilian. Zależy mi na wytrzymałości i kondycji. A na to wystarczy cały czas lvl 1. Kożystam z tego filmu:
Ćwiczyłyście przed swoim ślubem?
Jak wcześnie?
Co może pomóc przygotować się fizycznie do ślubu?
Ja mam ślub za 3 tygodnie i od pół roku ciężko zabrać mi się za ćwiczenia hehe;)
OdpowiedzUsuńnajwyższy czas na poprawienie formy:)
Usuńhihi... Nie myślałam o tym wcale :D
OdpowiedzUsuńProponuję zwyczajnie bieganie :) Trening cardio właśnie zwiększa naszą wytrzymałość fizyczną. Jeśli chcesz zpalić trochę tłuszczu i wyrobic mięśnie to najpierw robić trenigi cardio. Może to być nawet skakanka czy szybki marsz. Pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńWaze 48 kg nie chce pozbyc sie tluszczu
Usuń