Niedawno odkryłam rewelacyjny kosmetyk, bajecznie tani i do tego dostępny w każdym domu.
Peeling kawowy
Przeczytałam o nim na forum, gdzie dużo dziewczyn bardzo zachwalało sobie ten kosmetyk. I pomyślałam dlaczego by nie spróbować?
zdjęcie z : http://dworekaleny.blox.pl/2012/01/Ulubiency.html
Potrzebne będą:
kawa (fusy) może być mielona lub w ziarnach do zmielenia
woda do zaparzenia kawy
olej, żel - ogólnie coś śliskiego do wymieszania kawy, gdyż na sucho nie pójdzie. Ja używam oleju z kokosa albo oliwy z oliwek, może być olej słonecznikowy ten do smażenia. Polecają też wymieszać z żelem do mycia twarzy , ja tego nie stosuję , gdyż wszystkie chemiczne preparaty do mycia twarzy wyrzuciłam na rzecz olejów i naturalnej pielęgnacji. Ogólnie mieszamy ze wszystkim co daje poślizg, nawet wazelina :)
sól lub cukier, cynamon lub imbir jako dodatek do peelingu
Jak stosować:
Parzymy kawę i pijemy:) Ja nie lubię kawy, więc daję filiżankę do wypicia mojemu narzeczonemu i zostawiam sobie fusy. Mieszamy fusy z czymś co daje poślizg, ja mam olej z kokosa i używamy jak zwykłego peelingu. Ostrzegam, że jest strasznie ostry :)Na koniec zmywamy ciepłą wodą i smarujemy kremem (polecam olej kokosowy)
Działanie:
Peeling z kawy naturalnej jest świetnym domowym sposobem na cellulit. Dzięki tej prostej metodzie zyskamy jędrne pośladki i gładkie uda.Ja stosuję go do twarzy. Dlaczego akurat kawa? Otóż kofeina w kawie zawarta działa wyszczuplająco na miejsca dotknięte cellulitem.
Kofeina jest bowiem diuretykiem, czyli substancją, która pozwala na odprowadzanie zbędnej wody z komórek skóry. Aby osiągnąć zadowalające rezultaty należy przeprowadzać peelingi kawowe regularnie, ale można peling urozmaicać, solą, cynamonem, olejem kokosowym a raz lnianym.
Zalety:
- cudowne wygładzenie cery
- miękkość
- działa po pierwszym użyciu
- wyrównanie kolorytu skóry
- niska cena i łatwa dostępność
- łatwe używanie
Wady:
- trochę drapie co jest nieprzyjemne
- cała umywalka, wanna w fusach :(
Moje uwagi, obserwacje:
Pierwszy raz stosowałam na sucho i odradzam takie mycie. Wydrapało mnie, ciężko było poruszać tymi drobinkami po twarzy. Jednak efekt super miękkiej buzi był widoczny
Na drugi raz użyłam oleju z kokosa i efekt rewelacyjny! Naprawdę polecam. Żaden z kupowanych peelingów nie działał tak świetnie, cera naprawdę jest wygładzona i mięciutka jak nigdy, już po pierwszym użyciu. Co jest dla mnie ważne, bo nie lubię czekać długo na efekty i szybko się zniechęcam. Używałam już kilka razy i jestem zachwycona.
Mam zamiar przetestować go na całe ciało pod prysznicem, ale do tego trzeba dużo kawy wypić J Zapach kawy nie zostaje na ciele (a szkoda), więc można po tym bezpiecznie używać innych kosmetyków bez strachu o pomieszanie zapachów. Wyczytałam, że po tym łazienka pachnie pięknie kawą, ale niestety u mnie to nie działa i nie czuć nigdzie zapachu kawy.
zdjecie z : http://fede-poland.com/Kawa---Przyjazna-Uzywka,a84.html
Przepisy:
Fusy z kawy + olej kokosowy
Stosować jak peeling do twarzy
Peeling kawowy pod prysznic
Wymieszaj dwie łyżki świeżo zmielonej kawy z łyżką soli. Dodaj żel pod prysznic (olej) i masuj delikatnie całe ciało.
Peeling natłuszczający z kawą
4 łyżeczki mielonej kawy zalać wrzątkiem, po kilku minutach odcedzić, a fusy zmieszać z oliwką i 2 łyżeczkami gęstej śmietany. Taki peeling nie tylko oczyszcza, ale też delikatnie natłuszcza, nawilża i pobudza krążenie.
Maseczka kawowa
Jeżeli fusy wymieszasz z ulubionym kremem, otrzymasz doskonałą maseczkę dla zmęczonej skóry. Po 20 min usuń ją wacikiem zwilżonym wodą.