wtorek, 14 sierpnia 2012

Podkład Lirene CityMatt 204

Witajcie,

Dzisiaj wpis o podkładzie Lirene City Matt. Dostałam go  razem z żelem do higieny intymnej i balsamem do opalania SPF 30 .

Chcę zmienić sposób pisania recenzji, na punktowy i zobaczyć ile kosmetyk dostanie punktów łącznie. Oceny to „+” „-„ i „0”.

Opis producenta: 0 (daję „0” bo nie spełnia w pełni  opisu producenta nie ma jedwabistości, nie ma wygładzenia, doskonałego matu też nie ma, choć to ostatnie to chyba żaden podkład na świecie nie zrobi, jak producent coś obiecuje to niech dotrzyma słowa)

Fluid matująco-wygładzający, ma właściwości wygładzające i matujące. Specjalna formuła Nylon 12 sprawia, że skóra jest jedwabista i doskonale matowa. System mikrogąbeczek pochłania nadmiar sebum. Witaminy E i C doskonalą kondycję skóry twarzy i zachowują jej młody wygląd.
Do wyboru są 4 kolory: naturalny 204, beżowy 207, toffee 208, tiramisu 209.

Skład:
Aqua, Cyclomethicone, Polymethyl Methacrylate, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyglyceryl-4 Isostearate, Nylon-12, Sodium Chloride, Beeswax (Cera Alba), Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Ascorbic Acid, Isopropyl Titanium Triisostearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool, Hydroxyisohexyl-3-Cyclohexene, Carboxaldehyde, Alpha Isomethyl Ionone, Limonelle, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Butylpenyl Methylpropional, Coumarin, Geraniol, Hydroxycitronellal, Citronellol, Isoeugenol, Eugenol, Cl 77891 (Titanium Dioxide), Cl 77489 (Iron Oxide), Cl 77491 (Iron Oxide), Cl 77492 (Iron Oxide), Cl 77499 (Iron Oxide)

Cena: +
19zł / 30ml  

Producent: DR IRENA ERIS 


Dostępność:  +
w Rossmanie, w drogeriach, Super Pharm

Działanie: +

Kolor fluidu to 204, dla mnie idealnie dobrany. Musze wspomnieć, że od podkładu oczekuję cech dobranych do mojego trybu życia i mojej prywatnej estetyki. Więc tak go też będę oceniać. Lubię jak podkład nie robi maski, wolę mieć widoczne jakieś kropki, niż efekt sztuczności i kilka mm na twarzy. Wiem, że podkład to podkład i cudów nie zrobi np. 12 godzin bez rozmazania i poprawek.
Na początku byłam zniechęcona, bardzo kryjący podkład, a ja lubię lekkie. Nakładanie jest bardzo łatwe, nie robi smug, zacieków, nie osadza się na brwiach czy włosach. Po dokładnym wmasowaniu rękami (nakładam rękami podkład, może jak nałożę gąbką czy pędzlem , a takich rzeczy nie mam będzie inny) okazał się jednak średnio kryjący, czyli taki jak lubię. Niestety pracy fizycznej (piła motorowa, szlifierka, siekiery i dłuta) w upale przez 8 h na pełnym słońcu nie wytrzymał, ale chyba żaden produkt by nie wytrzymał. Na kolejne dni używałam jedynie balsamu do opalania z filtrem, który dosłownie uratował mi skórę , więcej tutaj. Ale na podróż autem, w upale przetrwał bez poprawek. Na uczelnię (piechotą 20 min, potem zajęcia i powrót) tez przetrwał bardzo dobrze.
Jeśli znika/ściera się to nie widać granicy zaniku. Fajnie łączy się z pudrem (Stay Matt z Rimmela) i chyba dzięki niemu osiągnął wyżyny w kryciu. Bez pudru jest lekko świecący i mało- średnio kryjący, a z pudrem jest naturalnie matowy (czyli bez sztucznej matowej maski) i średnio kryjący. Bardzo lubię średnio i mało kryjące podkłady! Dla innych może to być duża wada, że widać duże syfki czy kropki, bo tego nie zakrywa dobrze. Ja cenię naturalną cerę, nawet z problemami nad sztuczną maskę i takie właśnie średnio kryjący chcę mieć podkład. Ważne jest, aby nie robił smug jak go  zetrę.  Nie gromadzi się w załamaniach czy koło nosa. Jest lekki, jak się go dobrze wmasuje to nie widać że jest na twarzy, kryje małe niedoskonałości. Fajna kremowa konsystencja, mała kropla i cała twarz pomalowana, przez co jest bardzo wydajny. Nie wiem czy przed datą przydatności go zużyję.

Opakowanie: +
Jest plastikowym walcem, z przeźroczystą zatyczką. Bardzo podoba mi się pompka, która jest bardzo higieniczna. Jednak jak to ja, musiałam już pół wieczka obudzić podkładem. Szkoda, że nie widać ile jest w opakowaniu, ale to dla mnie żaden problem.


Zapach: +
Słabo wyczuwalny, nie przeszkadza, nawet przyjemny

Przyjemność użycia: +
Jak każdy podkład, nakładam palcami, nie robią się smugi, nie robi się maska, jest dobrze.

Zalety:
Spełnia moje wymagania do podkładu (średnie krycie, nie widać że jest podkład, lekki mat)
Wydajny
Dobrze dobrany kolor, dopasowuje się
Dość długo się utrzymuje na twarzy
Bardzo dobrze łączy się z pudrem (Stay Matt Rimmel) , który potęguje jego działanie
Nie ma efektu maski
Cena przystępna, do ilości, działania, i moich zerowych zarobków.

Wady:
Nie ma efektu wygładzenia czy jedwabistej gładkości jak podaje producent
Dla niektórych brak mocnego krycia i super matu może być wadą, dla mnie to zaleta.


Podsumowanie:
Myślę, że warto kupić ten produkt jak ktoś oczekuje tego samego co ja,
Będzie zadowolony. Ponoć nanoszony pędzlem jest o niebo lepszy. Mam zamiar go użyć na weselę , wiec znaczy to jaki jest dobry. Jednak zajmuje on drugie miejsce w moim prywatnym rankingu podkładów, z powodu za dużego krycia: ) tak, tak dla mnie to wada: )


Subiektywny ranking moich podkładów:
1.      Połączenie MaxFactor (podkład)  i Olay (krem), mój ulubiony, jest tak delikatny, że nie widać, że jest na twarzy, a wyrównuje koloryt i małe niedoskonałości maskuje. Super kolor dobrany, a bardzo dobrze matuje. Super baza pod puder, którym wykańczam makijaż.
2.    Lirene City Matt – średnio matowy, bardzo wydajny, lekko matuje, fajnie łączy się z pudrem
3.    Podkład mineralny Sephora- ciężko go nałożyć, robi plamy, strasznie marnotrawstwo przy nakładaniu (strzepywanie pędzla, zawsze za dużo się nałoży), widać, że jest na twarzy, nie matuje, robi maskę. Za drogi do swojej kiepskiej jakości, nawet pędzel dobrany do niego nie pomaga.
4.    Nivea visage krem z dodatkiem podkładu- dawno temu było takie coś modne, miało aż jeden odcień, przez co nie dostosowywało się do jakiejkolwiek cery oprócz skwarki z solarki. Widać było go strasznie, nie stapiał się (jak miał to robić jak kolor za ciemny?)

Jeśli ja go polecam to znaczy, że jest dobrym produktem, bo mój makijaż składa się z kremu z filtrami UV i pudru – tyle. Lubię naturalną, nawet z problemami cerę. Teraz mam puder transparentny co zmusza mnie do używania podkładu i właśnie jego będę używać. Z powodu mocniejszego krycia niż mój ulubieniec użyję go na wesele, gdzie jestem dróżką. Na co dzień nie używam w cale podkładów!!!  Na moje małe potrzeby pasuje bardzo dobrze, cena do wydajności i efektów jest dobra

Czy kupię ponownie: +
tak, spełnia moje oczekiwania, a cena mojego ulubieńca(ok 70 zł)  i dostępność (znikoma) jest główną przyczyna zakupu Lirene

Ocena z punktów 7/8
0  za zgodność z opisem producenta
 
Moja subiektywna ocena 7/8

13 komentarzy:

  1. 7/8 to niezła ocena, no i nie jest taki drogi. ja mam już swojego ulubieńca, ale firma zmieniła politykę działalności i chyba będę musiała poszukać sobie zamiennika

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię podkładów z lirene :(

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię podkładów z lirene :(

    OdpowiedzUsuń
  4. podkładó nie stosuję, jedynie na wieksze wyjścia ;)
    ostatnio przestawiłam się na kosmetyki mineralne i starcza mi sam puder ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też podkładów nie stosuję, sam puder. Ale teraz dostałam puder transparentny i muszę podkład stosować. Puder mineralny mam z Sephory i jest najgorszym podkłądem jaki miałam

      Usuń
  5. Nie używałam go,a teraz ogólnie mam odstawkę podkładów,więc szybko do mnie nie zawita.Skład niestety ma dość ciężki,ale jako korektor by mi pasował ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odpowiem na Wasze komentarze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies