Witajcie,
Dzisiaj jak zawsze pod koniec miesiąca wpis podsumowujący moją pielęgnację w poprzednim miesiącu. Niestety prawie cały czas walczyłam z łupieżem i nie mogłam poszaleć. Szampon "zniszczył" mi włosy, tak , ze nawet mój ukochany szampon Alterra i najlepsze dwie odzywki nie pomogły od razu! Dzisiaj jestem po 3 myciu ratującym włosy i zobaczymy co będzie. I mam zamiar jak trochę podeschnę - wyprostować włosy! Chcę zobaczyć jak się będą układać i jak długo trzymać. A zdjęcia zobaczycie w następnym wpisie - i od razu robię reklamę: będzie to wpis podsumowujący rok świadomej pielęgnacji!
Wraz ze zdjęciami włosów.
| 
   
15 
 | 
  
   
Szampon przeciwłupieżowy Catsy  
Balsam aloesowy 
Jedwab Biosilk 
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni 
 | 
  
   
Szampon zmył silikon pozostały z Nivea
  i włosy odzyskały zdrowy i sypki wygląd.  
 | 
 
| 
   
16 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
17 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
18 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
19 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
20 
 | 
  
   
Wcierka kocanka + olej łopianowy  
Szampon przeciwłupieżowy Catsy 
Odżywka LadySPA 
Jedwab Biosilk 
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni 
 | 
  
   
Odżywka LadySPA jest rewelacyjna,
  włosy SA boskie po jej użyciu.  
 | 
 
| 
   
21 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
22 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
23 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
24 
 | 
  
   
Szampon Catsy 
Odżwyka Lady SPA 
Odżywka LadySPA 
Jedwab Biosilk 
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni 
 | 
  
   
 Włosy kiepskie 
 | 
 
| 
   
25 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
26 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
27 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
28 
 | 
  
   
- 
 | 
  
   | 
 
| 
   
29 
 | 
  
   
Szampon Alterra 
Balsam aloesowy  
Spray termo ochronny Marion 
Jedwab Biosilk 
Odżywka b/s Joanna z apteczki babuni 
 | 
  
   
Włosy okropne, szorstkie, na drugi
  dzień nie świeże 
 | 
 
Na nieszczęście wypadanie powróciło- zaniedbałam wcierki, stosowałam ostry szampon przeciwłupieżowy,w między czasie je nasilikonowałam. I wypadanie wróciło! Przypadkiem odkryłam w swoim zasięgu szampon Seboradin! Chciałam odlać próbkę, na co mąż uniósł się honorem i kazał mi po prostu kupić. Pewnie myśli, że chciałam oszczędzać, a mi po prostu szkoda wydawać kasy na szampon, który może się nie sprawdzić. A za darmo mam odwlekę. Jednak jeśli tylko będę w mieście to za namowami męża dokupię odżywkę:) Ach! Już się nie mogę doczekać efektów!
Już idę prostować włosy i składać zdjęcia w PS do porównania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odpowiem na Wasze komentarze:)