środa, 23 lipca 2014

Zaczynam ćwiczyć!

Witajcie!

Po prawie 8 miesiącach przymusowego leżenia plackiem i oglądania TV nareszcie nadszedł TEN moment na rozpoczęcie ćwiczeń. Jak zawsze moją serię zacznę od 30 day shred Jillian. To już chyba 3 raz jak zaczynam serię (ale nigdy jej nie kończę), ale lubię ją bo efekty widać i czuć bardzo szybko. 

Przygotowałam się psychicznie na pierwszą mordengę, na to że na dzień po będę okrakiem wchodzić po schodach a do szafy podchodzić na czworakach :) Jednak kondycję po 8 miesiącach leżenia mam niezłą (chyba lepszą niż kiedykolwiek), bo ćwiczenia zrobiłam ciągiem bez ani jednej przerwy na oddech (zwykle udawało mi się to ok 3-4 dnia), ręce ani nogi mnie nie bolały w trakcie ani po. Po prostu miałam ochotę na więcej! Bałam się jednak dnia następnego, bo musze być sprawna. Żadnego bólu nie było i mogłam ćwiczyć bez przeszkód.

Niestety nie mogę ćwiczyć codziennie- jak mąż jest w domu ćwiczenia odpadają. Uważa to za głupotę. Od 3 tygodnia codziennie chodzę na godzinny spacer, co daje mi bardzo dużo. Ale ciągle mam zadyszkę po schodach :( 

Jednak najlepszym ćwiczeniem jest noszenie 6 kg noworodka :)

wymiary z 17.07:
udo:45
talia: 67
brzuch:82
biodra: 89

4 komentarze:

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odpowiem na Wasze komentarze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies