Witajcie
Na półkach w sklepach i drogeriach mamy prawdziwe zatrzęsienie maseczek. Mamy ogromny wybór, możemy kupić gotowe albo zrobić je samemu. Możemy wybrać jakie efekt chcemy otrzymać po użyciu, czemu ma zapobiegać a co leczyć. Maseczka to większy kaliber w kosmetyce niż krem. Warto postawić na regularne stosowanie, bo działanie z czasem się potęguje. Informacja znalazłam na wizażu.pl
Jednak jaka jest najlepsza dla Ciebie?
Typ maski należy zawsze dobrać do rodzaju cery, wieku i problemów z jakimi się borykasz – jeśli walczysz z niedoskonałościami i błyszczącą skórą wybierz kosmetyk o działaniu oczyszczającym, a przed ważna imprezą zastosuj maseczkę bankietową, która napnie skórę i sprawi, że makijaż będzie się lepiej trzymał.
Na półkach w sklepach i drogeriach mamy prawdziwe zatrzęsienie maseczek. Mamy ogromny wybór, możemy kupić gotowe albo zrobić je samemu. Możemy wybrać jakie efekt chcemy otrzymać po użyciu, czemu ma zapobiegać a co leczyć. Maseczka to większy kaliber w kosmetyce niż krem. Warto postawić na regularne stosowanie, bo działanie z czasem się potęguje. Informacja znalazłam na wizażu.pl
Jednak jaka jest najlepsza dla Ciebie?
Typ maski należy zawsze dobrać do rodzaju cery, wieku i problemów z jakimi się borykasz – jeśli walczysz z niedoskonałościami i błyszczącą skórą wybierz kosmetyk o działaniu oczyszczającym, a przed ważna imprezą zastosuj maseczkę bankietową, która napnie skórę i sprawi, że makijaż będzie się lepiej trzymał.
To jest moja ulubiona nawilżająca maseczka. Jej recenzja tutaj.
Podział ze wzg. na konsystencję
- Sypkie glinki rozrabiamy z wodą lub hydrolatem, ja lubię z olejem, bo szybko wysychają. Po nałożeniu na skórę spryskujemy woda termalną nie dopuszczając do wyschnięcia maseczki. wyschnięta maseczka nie działa w cale.
- Maseczki algowe – rozrabiamy z wodą i nakładamy gruba warstwą – to ułatwi ściągnięcie maski w całości. Pod maskę można nałożyć serum,
- Peel-off – o konsystencji rzadkiego żelu nakładamy cienko i po kilkunastu minutach ściągamy cienką ‘błonkę’ zaczynając od zewnętrznych części twarzy. Nie lubię ich, bo zawsze mam gratisową depilację twarzy.
- Kremowe i żelowe – zmywamy, ścieramy chusteczką lub zostawiamy do wchłonięcia
- W formie nasączonego esencją płata / płaty kolagenowe – dopasowują się do kształtu twarzy i przylegają gładko do skóry. Po zdjęciu maski wmasowujemy resztki esencji w skórę. Nie lubię tego typu maseczek, kapią, się niewygodne, mam problem, żeby sama ją sobie nałożyć.
Rodzaje maseczek:
Nawilżające – najpopularniejszy typ maseczek; ich działanie polega
na zatrzymywaniu wody w powierzchniowych warstwach skóry i przywracaniu
skórze jej naturalnej zdolności nawilżania, Przeznaczone do skóry
odwodnionej, suchej lub normalnej, która potrzebuje przywrócenia oraz
stabilizacji intensywnego nawilżenia.
Odżywcze i regenerujące – Głęboko odżywiają i nawilżają oraz uelastyczniają. Skóra ulega
wygładzeniu, a zmarszczki spłyceniu. Do skóry suchej, normalnej, szarej i
zmęczonej, o obniżonej jędrności i elastyczności, odwodnionej,
szorstkiej.
Oczyszczające – usuwają nagromadzone w skórze zanieczyszczenia,
obumarłe komórki naskórka oraz zwężają pory, zapobiegają powstawaniu
wyprysków i zmniejszają już istniejące zmiany trądzikowe. Dodatkowo
regulują wydzielanie sebum. Sprawiają, że skóra staje się oczyszczona,
matowa i wygląda świeżo. Przeznaczone są do skóry mieszanej,
tłustej, zanieczyszczonej, trądzikowej, z rozszerzonymi porami –
wrażliwą i suchą mogą nadmiernie przesuszyć i podrażnić
Przeciwzmarszczkowe i ujędrniające – przeznaczone dla pań w
dojrzałym wieku, w których skóra zaczyna tracić jędrność i elastyczność.
Po zastosowaniu kosmetyku skóra staje się nawilżona, napięta,
wzmocniona i ujędrniona. Spłyceniu ulegają drobne zmarszczki i kurze
łapki wokół oczu i ust.
Wzmacniające naczynka – dla osób, które borykają się z popękanymi
naczynkami, rumieniem oraz delikatną, płytko unaczynioną skórą. Maseczka
wzmacnia naczynka i zapobiega powstawaniu pajączków, koi i uspokaja
nadwrażliwą skórę oraz niweluje zaczerwienienia.
Bankietowe – to ekspresowy lifting, dlatego polecana jest przed
wielkim wyjściem, zwłaszcza posiadaczkom dojrzałej skóry. Błyskawicznie
napina, wygładza i sprawia, że skóra wygląda świeżo i promiennie;
przedłuża trwałość makijażu
Jak stosować maseczki?
- pamiętajmy o dokładnym demakijażu i oczyszczeniu skóry
- przed nałożeniem maseczki wykonajmy dokładny peeling – składniki aktywne będą mogły głębiej wniknąć.
- ciepła woda sprawia, że pory skóry się rozszerzają, a krew szybciej
krąży i usprawnia wchłanianie aktywnych składników, ja bardzo lubię nałożyć maseczkę i iść pod prysznic.
- nakładajmy na skórę zawartość całej saszetki – jeśli jest jej za dużo posmaruj szyję i dekolt. Tego nie stosuję, bo nie lubię nakładać za dużo na twarz , kapie mi.
Jakie maseczki lubicie?
Stosujecie je regularnie?
http://gosika90.blogspot.com/2013/02/wygraj-shinybox.html
Zapraszam do mojego konkursu z okazji pierwszych urodzin bloga! Można wygrać shinybox - styczeń.
ciekawy post :))
OdpowiedzUsuńnie moge sie przekonac tylko do tych drogeryjnych maseczek, za duzo okropienstw:P maja w sobie....
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię maseczki Ziaji, szczególnie tę szarą :) Bardzo dobre sa i tanie :)
OdpowiedzUsuńStosuję głównie glinki sypkie, ale mam też kilka gotowych z Ziaji (gdyby mi się nie chciało paćkać ;) ). Czasem lubię też kremowe - nawilżające lub odżywcze, głównie po solarium.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, bardzo pomocny. Mi zawsze w sklepie ciężko jest wybrać maseczkę, bo jest tak dużo firm i tak dużo rodzajów, że nie mogę się zdecydować. Kończy się na tym, że wkurzona biorę pierwszą lepszą, a potem się dziwię czemu nie ma efektów :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis !!!
OdpowiedzUsuńDoceniamy wiedzę w tak obszernym temacie jak pielęgnacja twarzy - maseczki.
Pozdrawiamy
Zespół PRESTIGE Magazin
a najbardziej lubię maskę ze spiruliny.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię maseczki typu Peel-off :)
OdpowiedzUsuńcudowny post, na pewno będę do niego wracała!
OdpowiedzUsuńobserwuję i pozdrawiam :)
Bardzo lubię maseczki w ogóle z Perfecta :)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej używam maseczki z jakims błotem czy glinką nie wiem dokładnie:D
OdpowiedzUsuńświetny post!
OdpowiedzUsuńja niestety sięgam po maski do twarzy bardzo nieregularnie.
OdpowiedzUsuńDodałam odpowiedź na twoje pytanie w moim poście o Adwentystach :)
OdpowiedzUsuńja nie używam maseczek do twarzy, wolę treściwe kremy, tudzież jakiś odżywczy Peeling mi też wystarczy w zupełności dwa razy na tydzień.
OdpowiedzUsuńMaseczki bardzo lubię, ale jeszcze nigdy nie stosowałam żadnej długotrwale, tak jak piszesz, że powinno się to robić, więc może faktycznie tak spróbuję dla lepszych efektów :)
OdpowiedzUsuńŚciskam!! :)
ciekawy post ;) osobiście rzadko używam maseczek do twarzy
OdpowiedzUsuńświetny post!
OdpowiedzUsuńlubię maseczki, jednak nie sięgam po nie regularnie z braku czasu .. muszę to nadrobić ;)