środa, 27 lutego 2013

Wściekł się pies

Witajcie,


Wściekł się pies, a raczej wściekły pies! Zaczynam nową serię na moim blogu. Nie chcę, aby mój blog był strikte kosmetyczny. Chcę przemycić trochę prywaty. 

Pasją mojego męża są alkohole  nawet meble do pokoju wybierał tak, aby mieć "barek". On z pasją zbiera kufle i szkło do piwa/wina/ alkoholi, a ja od dawna zbieram podstawki pod piwo:) Uzupełniamy się idealnie w tym temacie. Nawet na prezent ślubny dostaliśmy karafkę i zestaw szklanek do whisky.

Bardzo chcę się podzielić z Wami przepisami na łatwe, znane i nawet tanie drinki:) Obsługa wydaje się skomplikowana, ale faktycznie można zrobić drinka nawet w słoiku! 

No dobra, powiem prawdę - chcę się pochwalić jakością zdjęć lustrzanki Sony Alfa 37 :)  zdjęcia są zmniejszane mniej niż 800 px. 


Jako pierwszy idzie na ogień: wściekły pies

Zasada jest prosta:

wódkę z Tabasco pijemy i ma palić, a sok jest do "przepicia" mieszanki. Drink typu short.




Potrzebne będą:
kieliszek 50 ml
30 ml wódki
10 ml soku malinowego
2-3 krople Tabasco

Spotkałam się z rożnymi sposobami robienia, choć ja wybrałam ten "na oko".  Sok powinno się lać po łyżeczce, żeby powstały warstwy. Ja jednak przelałam sok do szklanki i z niej lałam po troszeczkę, warstwy też wyszły. Jednak krople Tabasco zbiły się w glutki i trzeba było je rozmieszać wykałaczką. Drinka nie przepijamy, gdyż do tego służy sok.






Podoba Wam się taka nowa seria na moim blogu?
Lubicie pić drinki?
Macie swojego faworyta?

Następny będzie drink B 52 - czyli pijemy płonący drink! 

12 komentarzy:

  1. super post, już czekam na następny post z płonącym drinkiem :)
    pomimo, że sama za alko nie przepadam, ale zawsze dobrze mieć taką wiedzę ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawa ta nowa seria. A będą jakieś drinki bezalkoholowe ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, takie tez będą. Bo są wersje drinków , które można pić z alkoholem ale tez i bez.

      Tylko że robienie zdjęć trochę schodzi, bo po 4 serii można mieć problemy z robieniem sensownych zdjeć, szczególnie jak połączy się w pół godziny 6 różnych alkoholi :)

      Usuń
  3. Nigdy nie piłam, bo nie lubię wódki ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy nie przepadałam za wódką, ale w dobrze dobranym drinku alkohol moze być nie wyczuwalny, albo można zrobić drink bez alkoholu:)

      Usuń
  4. Pamiętam, że moj tato robił kiedyś takie drinki, jak byłam mniejsza i jeszcze nie mogłam spróbować. ;D A teraz jakoś już nie chce ich robić. Sama muszę wypróbować :)
    Tak piękne zdjęcia robi Twoja lustrzanka. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy pomysł a opisywaniem drinków!
    o wściekłym psie słyszałam nie raz, ale sama nie miałam jakoś okazji by zrobić czy spróbować. Może dzięki Tobie w ten weekend spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja pamiętam piewrszego sylwestra z moim mężem, tak se podrażniłam zołądek wścieklakiem że leciałam do Ryki trzy dni he he he

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam wściekłe z dyskoteki jakieś...10 lat temu;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna sprawa :) Dobry pomysł na domówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja alkoholi nie mogę za bardzo, ale okazjonalnie jakiś fajny drink, czemu nie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odpowiem na Wasze komentarze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies