Dzisiaj mam dla Was reklamę "Wody księżniczek", którą znalazłam w Poradniku domowym z 1864r. Jeśli jesteście ciekawe co to jest zapraszam do czytania dalej.
Nazwa bardzo chwytliwa, prosto z Paryża! Możemy przypuszczać, że 150 lat temu panienki bardzo dbały o swoją urodę. Ale też nie wszystkie miały idealnie buzie. Zawsze opisuje się je jako śliczne, z białą cerą, a tutaj mamy dowód że trądzik istniał od dawna. Nie wiem czy cena jest duża czy mała.
Niestety przepisu nie znamy. Nawet głównego składnika tej wody. Obecnie największy nacisk reklamy kładą własnie na główny składnik (którego może być mniej niż 1 % w kosmetyku, ale to nie przeszkadza w reklamowaniu)
Teraz czytam kawałek wylicznaki aptek i jest miasto z mojej okolicy! A obok miasto (teraz na Ukrainie), z którego pochodzi mój kolega. Jaki ten świat mały!
Co myślicie o tej reklamie?
Skusiłybyście się na "wodę księżniczek"?
Cieszę się, że nie żyłam w tamtych czasach ;))
OdpowiedzUsuńja tak samo :D
UsuńPiegi i pryszcze jako "nieczystości", hehe :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, co jaki czas księżniczki prały aplikator.
Ależ księżniczki nie prały, miały od tego służki :-)
UsuńJeden z moich wykładowców powiedział mi, żebym przy obróbce zdjęcia usunęła sobie pieprzyki, bo to nieestetycznie wygląda. On też był sprzed epoki;)
Usuńjakbym miala takiego wykładowce to chyba bym mu powiedziała że on sam jest nieestetyczny :P awww. tacy ludzie są bezczelnie irytujący:P
UsuńWodna wersja kremu wybielającego, pochodząca z XIX w. Ciekawe :)
OdpowiedzUsuń:) Teraz mamy taki wielki wybór wszystkich kosmetyków :P Dobra reklama to podstawa :)
OdpowiedzUsuńTo nie są takie prawdziwe skórzane spodnie. :) To taka ekoskórka, materiał od spodu jest taki normalny. Skóra się w nich nie poci, ale nie wiem, jak byłoby latem. I masz rację, takie spodnie są dość trudne do zestawienia, żeby nie wyglądać jak spod latarni. :P Trzeba po prostu nie przesadzać z większym odsłanianiem ciała. Będą jeszcze bodajże dwie, albo 3 stylizacje z nimi w najbliższym czasie. ;)
OdpowiedzUsuń