Witajcie!
Dzisiaj wpis o moim ulubionym różu z Wibo z jedwabiem i witaminą E. Mam ich kilka w swojej kolekcji, ale tylko ten: kupiony pierwszy i tanio - jest moim ulubieńcem. Jest bardzo wydajny, to opakowanie mam chyba rok a nawet nie widać ubytku. Firma wypuściła na rynek kilka kolorów różu, wiec można wybrać coś dla siebie. Pomimo niskiej ceny ma bardzo dobrą pigmentację. Wystarczy odrobina i jest kolor, łatwo się też ściera nadmiar. Kolor bardzo mi pasuje.
Skład: Talc, Mica, Serica, Magnesium Stearate, Bismuth Oxychloride, Mica and Titanium Dioxyde, Octyldodecanol, Ethylhexyl Stearate, Sorbition Sesquioleate, Paraffinum, Liquidum, Hydrolyzed Silk, Maltodextrin, Tocopheryl Acetate, Propylparaben,[+/-] CI 15850, CI 77491, CI16035, CI 77007, CI 45430, CI 77492 and CI 77491 and CI 77499, Mica and Titanium Dioxide, Iron Oxides and Mica and Titanium Dioxide.
Cena: ok. 7zł / 5,5g
Cena: ok. 7zł / 5,5g
Często jest na promocji i można kupić go taniej.
Podoba mi się to, że nie ma brokatu w sobie. Mat zawsze się przyda a brokat można dołożyć z rozświetlacza. Kolor jest tez bardzo ładny i długo się trzyma jako cień do powiek. Często używam odrobinkę jako dodatek do makijażu, takie lekki akcent kolorystyczny do makijażu nude.
Używałyście tego różu?
Jakie kosmetyki z Wibo polecanie?
Muszę go w końcu przetestować :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem przekonana do różu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)
Uwielbiam róże i o ile mogę się obejść bez bronzera to róż to mus! Ale nigdy nie patrzyłam na te z Wibo :)
OdpowiedzUsuńwolę róż z lovely ;)
OdpowiedzUsuń