Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was krótki post zainspirowany wizytą na targu warzyw i owoców.
Zdjęcie z TEJ strony
Ziołowe płukanki koloryzujące:
- włosy jasne: kwiat rumianku, korzeń rabarbaru, sok z cytryny, korzeń mydlicy, kłącze tataraku, ziele skrzypu, wrzos, nostrzyk, kora wierzby
- włosy ciemne: rozmaryn i liść brzozy, korzeń mydlicy, kłącze tataraku, ziele skrzypu, wrzos, nostrzyk, kora wierzby, liść pokrzywy, szyszki chmielu.
- włosy siwe: kwiaty bławatka
Napar z rumianku do włosów jasnych:
1 łyżkę kwiatów rumianku zalać szklanką gorącej wody, przecedzić i płukać włosy. Po zabiegu mają stać się puszyste i pełne połysku.
Polecam płukankę z szałwii, bo trochę prostuje włosy. Oraz mieszankę mięty z octem - mimo wszystko ma piękny zapach :)
A Wy jakie płukanki polecacie?
Nie wątpię, że szyszki chmielu dobrze się sprawdzą na ciemnych włosach, nadając im ciepłych tonów. Ale jasnowłose dziewczęta też będą zadowolone z takiej płukanki, tym bardziej, że chmiel pięknie nabłyszcza włosy :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście uwielbiam płukankę, którą robię z herbatki Vitax z dziką różą. Rudym włosom nadaje przyjemne refleksy i lekko odświeża kolor, nie wspominając już o tym jak włosy się po niej błyszczą :)
Ja uwielbiam płukankę z szyszek chmielu i właśnie z szałwi, która świetnie orzeźwia. Dobry jest też rozcieńczony glutek lniany, który doskonale nawilża włosy, ale schną po nim 3 razy dłużej :)
OdpowiedzUsuńJa przestałam stosować płukanki ziołowe, ponieważ mam po nich bardzo suche włosy...
OdpowiedzUsuńTa z korzenia rabarbaru okazała się ogromną porażką.
nie używałam, ale skoro prostuje, to kto wie...:) polecasz coś jeszcze?
OdpowiedzUsuń