Witajcie,
Uwielbiam takie podsumowania! Kocham czytać Wasze roczne podsumowania. Wspaniale wygląda taki zestaw zdjęć! Rok czasu to nie zbyt dużo (taaaa teraz tak mówię), ale widać ogromne efekty.
Wiec teraz ja mam tą przyjemność, aby pokazać Wam co osiągałam przez rok pielęgnacji.
Przypomnijmy sobie co pisałam rok temu:
"Obiecuję uroczyście co miesiąc dodawać zdjęcie moich włosów oraz tego co stosowałam do ich pielęgnacji" To akurat dokładnie wypełniam, nie było z tym problemów.
Moje pierwsze włosowe zdjęcie:
Teraz to wstyd takie pokazywać i nie chodzi mi o jakość. Szkoda, że w takich włosach codziennie się ludziom pokazywałam.
podwijają się w każdą możliwą stronę - to na szczęście widać, że opanowałam. Największym problemem było cieniowanie, które od kilku lat niszczyło moje włosy. Zapuszczenie wycieniowanych pasm było jedyną i najlepszą drogą do poprawy ich wyglądu.
strasznie się przetłuszczają - dobry szampon i po problemie. Strasznie mi to przeszkadzało, bo musiałam włosy myc codziennie. Wystarczyło, że wypadła mi impreza, brak czasu rano i wstyd wyjść z domu.
są bardzo rzadkie i strasznie wypadają - choć staram się opanować wypadanie niezbyt mi się to udaje, a to już rok wypadania! Nie wiem czy lekarz może coś pomóc.
a chcę mieć:
gęste - tego jeszcze nie osiągnęłam, choć walczę z wypadaniem
zadbane - wyglądają o niebo lepiej niż rok temu, jestem z nich dumna.
proste albo kręcone - ten problem ciągle pozostał nierozwiązany, staram się kręcić czy prostować a one i tak wracają do stanu wyjścia.
stosowałam:
szampony:
babydream fur mama - szampon całkowicie nie sprawdził się na moich włosach przez wiele miesięcy katowałam nim włosy, bo myślałam, że po odstawianiu silikonów muszą być w takim kiepskim stanie. Szybciej doszły by do siebie, gdybym tego okropnego szamponu nie kupiła.
Barwa - mój ulubiony szampon, moje włosy kochają SLSy, wyglądają po nich lepiej niż po szmponach bez SLS. Uwielbiam ten produkt.
Odzywki:
Alterra granat i aloesd.s - do tej pory mam tą odżywkę, choć już resztkami w środku trzęsie. Jedna z moich ulubionych odżywek. Uwielbiam ten produkt.
Isana beżowa - nie polubiłam jej, jednak przy ostatnim użyciu dodałam miód i zrobiła się idealna. Mimo wszystko mam tak dużo innych odżywek , że jej nie kupię.
balsam do włosów Joanna b/s - też ciągle mam to opakowanie, dla mnie produkt idealny. Bez niego moje włosy się puszą i nie chcą się układać. Nawet jeśli jadę gdzieś dalej to biorę ją ze sobą. Jest okropnie wydajna, wystarczy kropelka. Uwielbiam ten produkt.
oleje:
olej kokosowy - najgorszy olej jaki miałam do włosów, ale reszta mojego ciała go kocha
oliwę z oliwek, olej słonecznikowy, olej Alterra - takie o , bez szału
W tedy też zaczęłam uważać na produkty testowane na zwierzętach, wyrzuciłam wszystko co miałam w kosmetyczce testowanego i napisałam listę firm "zielonych" i nosze ją w portfelu. Takie kupowanie nie jest trudne czy uciążliwe.
Moje pragnienia tez się zmieniły, och moja stara wish lista jest teraz dla mnie śmieszna.
moja pierwsza whislista
olej z orzecha włoskiego lub ze słodkich migdałów - miałam ze słodkich migdałów i nie był dobry, raczej obojętny dla moich włosów
szampon Mr Potter - teraz nie jest mi do niczego potrzebny, nawet nie chcę go kupić.
jakąś wcierkę do włosów - miałam Jantar (okropny), woda brzozowa (super wcierka), kocanka i popularna kozieradka. Z tego kocanka jest najlepsza.
założyć plantację aloesu na oknie lub kupić sobie sok z aloesu - plantacja upadła w ilości dostępnych szczepów, koleżanka mnie nastraszyła, że nie każdy aloes to aloes i mogę kupić coś co wygląda jak aloes, ale aloesem nie jest.
całą odzywkę Alterra ,bo posiadam próbkę - kupiłam i uważam, ze odżywka jest super, ale nie wiem czemu próbka jest dużo lepsza od całego produktu.
na dalszy plan kupić sobie l cysteine lub inne pół produkty - do tego się zniechęciłam, na razie. Miałam kilka półproduktów, ale szału nie ma.
A teraz trochę zdjęć
roczne porównanie i po kolei cały rok zmian
Specjalnie robiłam zdjęcia w tej samej bluzce w paski
Najlepiej podobają mi się włosy proste, kręcenie jakoś nie wychodzi
I tutaj wszystkie moje fryzury, których opis tez jest na moim blogu
Pierwsza kokarda
Druga kokarda z dokładnym opisem jak zrobić
Fryzura ślubna
Proste warkocze
Druga pleciona fryzura
Blogger mi się zbuntował, sam zmienia mi czcionki, usuwa i przesuwa zdjęcia. Mimo, że ustawiam zawsze tak samo post nie słucha ustawień. Też macie takie problemy?
Na razie nie mam problemów z Bloggerem :) Co do zdjęć w bluzce w paski- albo mi się wydaje,albo Ty sporo schudłaś! A co do włosków widać,że jest lepiej :)
OdpowiedzUsuńNie możliwe żebym schudła, od wielu lat trzymam rozmiar 36 i w ciągu roku na pewno nic się nie zmieniło. Myślę, że "winne" jest kadrowanie, obcięłam więcej tła i ramion to wyszło grubiej
Usuńpewnie te dwa ostatnie zdjęcia porównawcze włosów zmyliły, bo tak to wyggląda
Usuńwłosy na plus:)
Wspaniała metamorfoza włosów. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńśliczna kokarda!
OdpowiedzUsuńale piekne włosy masz ;>
OdpowiedzUsuńkocham Cię za stwierdzenie "chcę mieć: kręcone lub proste włosy" :* patrząc na włoski to chyba lepiej proste.
OdpowiedzUsuńP.S. Ciekawe czy na moim oknie stoi aloes czy może nie-aloes ;-)
stan wlosów zmienil się diametralnie :D:D:D sa piękne!!:D:D:D gratuluje!!:D
OdpowiedzUsuńznacznie Ci się zagęściły i lepiej wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest diametralna! Widać, że te zmiany pielęgnacyjne Ci naprawdę służyły :) A włoski są niezwykle lśniące!
OdpowiedzUsuńMi też się zdarza to przestawianie zdjęć, nawet bardzo często...
OdpowiedzUsuńMasz dobre pomysły do tworzenia fryzur,przydał by mi się taki zmysł artystyczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo duża zmiana :)) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńBlogger ostatnio też zepsuł wyszukiwarkę, która od przynajmniej tygodnia na działa na wielu blogach :(