Witajcie,
Już prawie 2 miesiące olejuję wszystko co możliwe:P
Napisze dzisiaj o moich obawach
1#
Na początku bałam się kosztów, bo trzeba na raz kupić oleje, szampony, odzywki a inne wyrzucić. Wszędzie czytałam i widziałam obrazki z liczbą kosmetyków , olejów, odżywek, masek, wcierek, herbatek jakich nigdy nie miałam i nie wiem gdzie bym je pomieściła. Jakaś Lcysteina, robione kremy, pudełeczka - o matko! Oleje tez są drogie, ale to cena względna, bo dla jednego 20 zł to jak za grosze, a dla drugiego (szczególnie studenta) ogromna kasa.Szkoda mi też było kupować za 100 zł olejów i innych odżywek, gdzy nie wiem jak moja skóra zareaguje na oleje
Postawiłam na zestaw startowy:
olej kokosowy - 17zł
olej rycynowy - 6 zł
babydream fur mama - ok 10 zł
próbka odżywki z Alterra - 2 zł
ok 30 zł wydałam,
Doszłam do wniosku, że droga i reklamowana odżywka plus szampon często wychodzi ok 30 zł , a przy olejowaniu mam jeszcze kosmetyki do twarzy w tym.
Oszczędzam kasę na kremie do twarzy, bo olej go zastępuje, na żelu, na peelingu- peeling z fusów kawy.
Więc dla mnie była to dużo tańsza alternatywa , z czasem dokupiłam 2 nowe oleje, nowe odżywki, herbatkę z pokrzywy, a teraz chce brać drożdże:) Z czasem można dokupić resztę
2#
Czas. Na właśnie nie każdy ma czas 4 h chodzić z olejem na głowie, potem odżywka też kilka godzin. Trzeba sobie zaplanować dzień, nie ma niespodziewanych wypadów jak masz olej na głowie - wydawało mi się to strasznym zamieszaniem i zawracaniem wiecie czego. Okazało się jednak, że wszystko na niebie i ziemi sprzyja olejowaniu - jak sprzątam- nakładam olej, myję gary- mam maseczkę, robię prace- olej, ćwiczę -olej. Wszystko sprzyja mi do dbania o siebie, mój rano pije kawę to mam fusy:)
4#
Dostępność. Ktoś kto mieszka w stolicy lub innym dużym mieście ma problem z głowy. Ale ja za wcierkę kosztująca 3 zł na przesyłkę wydam więcej, albo kupić pół kilo oleju, a koszty przesyłki będą często równe cenie drugiego opakowania:( Okazało się jednak że panikowałam, w moim małym miasteczku jest sklep ze zdrową żywnością , w którym kupię herbatki, olej kokosowy, oliwę z oliwek, a znalazłam sklep zielarski i wpadłam! Setki wcierek, np, Jantar, szampony, odzywki, wszystkie naturalne, po prostu połowa internetu i polecanych rzeczy z bogów, miła pani wszystko wyjaśni, pomoże i nawet zamówi!
A oleje! Migdałowy, z moreli, winogron, lniany chyba z 30 rodzajów, do tego często pakowane za 10 zł po 200 ml tak że mogę kupić małą ilość i potestować. Kusi mnie morelowy - znacie go? Dużo jest rzeczy w Rossmanie, Tesco, Leclerc - jednak ja mieszkam teraz w miasteczku gdzie mam te wszystkie sklepy, ale moja mama mieszka 50 km od jakiegokolwiek hipermarketu i ciężko jest jechać po Jantar za 3 zł czy Barwę za 2,5, i do tego wozić się po dużym mieście od sklepu do sklepu. Jednak na wszystko jest sposób: można kupić przy okazji większą ilość, kupować na pół z kimś, albo poprosić siostrę/koleżankę co codziennie dojeżdża do dużego miasta żeby Ci kupiła.
3#
Czy to pomoże. No właśnie i tu mam problem, bo włosy jakie były takie są, tylko myję je co drugi dzień a nie co dziennie. Cera tez zawsze była raz lepsza , raz gorsza. Teraz tak samo, lepsza jest tylko kolorystyka cery i brak cieni pod oczami. Zmniejszyły się czarne kropki ale nie zniknęły. Czytam blogi i oglądam zdjecia i widzę że włosy macie super:)
Stosować będę dalej, bo po 2 miesiącach nie widzę spektakularnych efektów. Jest tak jak było.
---------------------------------------------------------------
Byłam dzisiaj na wyborach miss maturzystek :)
Dziewczyny wygrały super nagrody np. karnet na masaż czekoladowy, produkty z Gatta za 100 zł (śmiałam się że z tymi cenami to są 2 pary rajstop:), z Douglasa za 300 zł, bon do Wójcika, bon do Tesco, kosmetyki od Mary Kay za 100 zł- normalnie cuda
I była możliwość testowania satynowej pielęgnacji Mary Kay klik
zdjęcie ze strony producenta
Testowałam wszystko na dłoniach
Najpierw był jakiś krem zmiękczający
potem peeling na ręce , który strasznie drapał, czego skutkiem są czerwone kropki które mi wyskoczyły na rękach od drapania, bardzo było to nie przyjemne. Trzeba było zmyć wodą
i przyjść po krem regenerujący - który fajnie nawilżył
Było to potrzebne moim dłoniom, bo akurat miałam zajęcia z rzeźby co zawsze kończy się odpryskaniem lakieru, suchymi skórkami i wysuszonymi dłońmi od gliny:(
Efekty super - miękkie dłonie a po dłuższym stosowaniu na pewno bardzo zadbane ręce
Ale cena jest dość duża
Mary Kay Zestaw do Pielęgnacji Dłoni Satin Hands – 60 g + 200 g + 60 g – 139 zł
Za ta cenę mogę mieć zwykły krem albo olej co nawilży, zrobić sobie peeling cukrowy i wetrzeć olej - a efekty pewnie będą podobne. Nawet wyjdzie taniej bo do 30 zł się zmieścimy. Myślę że chodzi tutaj o sam fakt dbania o ręce o których zapominam niż o cenę czy skład kosmetyków. Lepiej robić cokolwiek niż nic
Najbardziej zdenerwowało mnie to, że na siłę polecali produkty, a rozśmieszyła mina babki jak zapytała się mnie czy w ogóle jakiś kosmetyków używam i jeśli jakiś to czego. Każda dziewczyna kiwała głową i wypełniała ankietę żeby umówić się na konsultacja a ja wyjechałam z pytaniami :)
Czy są testowane na zwierzętach- oczywiście że nie, jednak na liście PETA są podane jako te co testują a na innej liście tez PETA ale na innej stronie już nie , to sama teraz już nie wiem...
mina babki bezcenna jak dowiedziała się ze olejuję twarz i nie używam kremu do twarzy, po za tym z filtrem. Smaruję olejem lub używam toniku z mleka
Prorokowała mi, ze za 10 lat będę miała koszmarne zmarszczki, że robię sobie krzywdę, niszczę cerę, bo olej jest tłusty (wścieka mnie to że ktoś nie sprawdzi na sobie jak działa olej a wie lepiej że jest strasznie tłusto - co nie jest prawdą! ) Moje tłumacze że po oleju cera jest oczyszczona i sucha ale nic jej 57894355 certyfikatów znaczy więcej.
Potem czytałam skład i jeden paraben się znalazł- nie znam listy na pamięć wiec pewnie było ich więcej, a babka z fochem że każdy kosmetyk który starcza na dłużnej niż 3 miesiące ma parabeny. No to ja zgodnie z prawdą, że wole zrobić sobie sama albo kupić ten o krótszym czasie ważności niż kupować z parabenami a olej jest lepszy od kremu. I do tego za kupę kasy.
Patrzyła ma mnie jakbym powiedziała, że smaruję się smarem/ olejem na którym się coś smażyło albo czymś gorszym:(
Szkoda ze ludzie reagują na olejowanie tak negatywnie:(
nie sprawdzą a krytykują
umówiłam się na spotkanie z panią, mają do mnie dzwonić to się zapytam o PETA i o skład, jednak mimo ich ceny (a co mi tam zapłaciłabym 130 zł za naturalne kosmetyki) z powodu niechęci babki jestem zrażona :(
dostałam zjebkę, że nie dbam o siebie , szkodzę sobie i tak dalej, a jakim prawem obca baba może mi tak mówić?!
Jestem dorosła, mam swoje zdanie i swoje poglądy (o gustach się nie dyskutuje) a babka wciska mi na siłę swoje produkty:/
Dziewczyny olejują włosy, twarz i są zadowolone to jak może to szkodzić? wiem, że nie każdy olej na nas zadziała tak samo ale trzeba próbować:)
Ogólnie każda dziewczyna dostała lekką zjebkę jak nie pielęgnuje codziennie dłoni,cery nawet kupowanymi kosmetykami.
Jestem zrażona do takich kosmetyczek, czytałam, że takie zabiegi np. algi można sobie 100 zł taniej zrobić samej w domu, nie znam składu ich kosmetyków, czy są testowane, skąd pochodzą. Nie chce chodzić już na zabiegi, bo jak znowu powiem, ze olejuję to mnie zjadą, że o siebie nie dbam.
Byłam na regulowaniu brwi i babka proponowała mi oczyszczanie twarzy za 80 zł, fajnie ale tak naciskała , ze dalej mnie zniechęciła:( nie lubię jak ktoś mnie przymusza, chciałam być miła ALE nie wytrzymałam i mówię do niej:
- jak pani przebije oczyszczanie twarzy i peeling kawitacyjny za 50 zł to przyjdę do pani, i to razem.
cisza...
Zawsze myślą, że wiedzą lepiej , zawsze chcą sprzedać swoje produkty, tylko jedna kosmetyczka nie wciskała mi na siłę kolejnych zabiegów i do niej kiedyś pójdę bo ma promocyjne ceny
Jakie są wasze kosmetyczki?Byłam na regulowaniu brwi i babka proponowała mi oczyszczanie twarzy za 80 zł, fajnie ale tak naciskała , ze dalej mnie zniechęciła:( nie lubię jak ktoś mnie przymusza, chciałam być miła ALE nie wytrzymałam i mówię do niej:
- jak pani przebije oczyszczanie twarzy i peeling kawitacyjny za 50 zł to przyjdę do pani, i to razem.
cisza...
Zawsze myślą, że wiedzą lepiej , zawsze chcą sprzedać swoje produkty, tylko jedna kosmetyczka nie wciskała mi na siłę kolejnych zabiegów i do niej kiedyś pójdę bo ma promocyjne ceny
Też na siłę namawiają do zakupu Jedynych Dobrych Produktów?
Co myślicie o olejowaniu?
Babka ma rację, że zniszczę sobie twarz?
Właśnie zastanawiam się nad tym całym olejowaniem. Bo to przecież tłuści włosy masakrycznie a i zapycha pory. Tak mi się przynajmniej wydaje..
OdpowiedzUsuńweź się nie przejmuj babą, bo jak widać w ogóle się nie zna, sama chciałabym zacząć olejować włosy, ale nie wiem jak się za to zabrać, bo twarz się boję, co chwila wyskakują mi niespodzianki, tylko na czole, już niczym nie smaruje i ciągle coś, a na dodatek kocham wyciskanie wiec pogarszam stan skóry, i jestem cała w czerwonych krostkach wrr;/
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję tego olejowania :)
OdpowiedzUsuńmyślę że to olejowanie to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńteż myślę o olejowaniu, ale bądź bardziej cierpliwa a efekty pewnie się pojawią:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Giveaway!:*
Mary Kay ostatnio wyleciała z listy firm nie testujących kosmetyków na zwierzętach. Zaczęli testować.
OdpowiedzUsuńMary Kay od lat nie testowała swoich produktów ani składników na zwierzętach i kosmetyki, które trafiają na rynek europejski nie są testowane (zabrania tego zresztą tutejsze prawo). Dlatego też nadal mogą chwalić się, że w Polsce nie testują. Wylecieli z listy PETA za to, że testują kosmetyki trafiające na rynek chiński - muszą się dostosować do tamtejszych przepisów. Kasa, kasa, kasa...
OdpowiedzUsuńPisałam o tym u siebie na blogu, nie chcę się reklamować ale jeśli masz ochotę zagłębić się w temat to zapraszam: http://aleetzya.blogspot.com/2012/02/o-tym-dlaczego-zerwaam-wspoprace-z-mary.html
Podoba mi się tu u Ciebie : )
OdpowiedzUsuńwow świetna recenzja na prawdę same przydatne informacje! nigdy nie stosowałam olejowania chyba muszę to sprawdzić.
OdpowiedzUsuńkochana, ja na olejowanie i pielęgnację włosów to zrobiłam sobie terminarz:D inaczej się nie ogarniam... a że mieszkam w stolicy to niestety część rzeczy musze kupować przez neta :<
OdpowiedzUsuńdobrze że go zamówiłaś :)
ja bym babkę wyśmiała że ma tyle certyfikatów a taką małą wiedzę:P Ty możesz się nie znać ale ona już coś powinna wiedzieć, a nie gadać głupoty :P wiesz oni chcą sprzedać swoje produkty i co byś nie powiedziała że czego nie używasz to we wszystkim by jakiś minus znalazła. może ona myślała że ty takim słonecznikowym się nacierasz :P a co do wizyt u kosmetyczek to też strasznie nie lubię wmuszania to mnie strasznie zniechęca.
OdpowiedzUsuńnowa notka o rozdaniu u p-s-fashion - zapraszam :*
OdpowiedzUsuńjak mija niedziela?
fajna notka , taka króciutka :D
OdpowiedzUsuń--Nie zniszczysz twarzy, będziesz mieć dużo ładniejszą niż laski, które stosują kremy za 100zł, bo nakładasz olej i używasz filtrów :)
OdpowiedzUsuń--Uwielbiam olejowanie
--Moja kosmetyczka jest miła i nie namawia do niczego, jedynie czasem daje rady.
Może po pół roku stosowania zobaczysz jakieś efekty, czasem tak jest, że widać dopiero po długim czasie.
OdpowiedzUsuńPS. Uważaj na olejek rycynowy, bo to podobno silna trucizna, gdy się go spożyje.
Hej! Próbowałam olejowania twarzy, ale nie spodobało jej się to i odstawiłam.
OdpowiedzUsuńA co do kosmetyczek, to koleżanka ostatnio miała problemy z paznokciami i chodziła do kosmetyczki, żeby jej pomogła, to ta sprzedała jej NailTek za "jedyne" 65 zł, gdzie za ok. 30 zł z przesyłką kupiłaby na allegro. Dlatego najpierw lepiej sprawdzać co chce i za ile nam się wcisnąć. Pozdrawiam!
ooo!!! ja raz w drogerii powiedziałam ekspedientce,że daje olej na twarz - kobieta mnie wyśmiała , sądząc ,że to tłuste ,że to smalec czy coś w tym stylu (tak jak pisałaś) i że to jakaś prymitywna metoda itp itd . Strasznie mnie zirytowała ,ale ciągnęłam z nią dalej rozmowę na wiele tematów i po chwili zaczęłam ją zaginać swoją wiedzą odnośnie kosmetyków czy pielęgnacji i na koniec rozmowy poradziłam jej żeby sobie poczytała trochę w internecie o właściwościach oleju (kokosowego) nim znów się przed kimś wypowie ! .
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie jestem jakimś specem w dziedzinie pielęgnacji ,ale niejednokrotnie wiem wiecej od tych wszystkich Pań sklepowych ,które mają nam doradzać .
Co mogłabym powiedzieć po lekturze... Mam nad czym teraz pomyśleć.
OdpowiedzUsuńArtykuł jest ciekawa, na pewno się przyda. Czekam na nastepny.
my webpage > Sposób na zmarszczki
Lubię olejowanie ;) Zapraszam do mnie http://wlosomaniactwodusi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń