Witajcie!
Dzisiaj chcę podzielić się z Wami moimi obserwacjami i przeżyciami związanymi z zakupem dobrego kominka. Bo jakość kominka ma ogromny wpływ na woski/ olejki, które będziemy w nim palić.
Wybór odpowiedniego kominka ma ogromny wpływ na jakość palonych wosków. W za małym kominku woski się przypalają, a woda z olejkiem szybko wyparowuje, przez co przypalamy kominek. Chwila zagapienia i kominek przypala się z braku wody.
Ważna jest odległość świeczki od naczynka. Im większa tym lepsza, wosk topi się dłużej, więc starcza nam na dłużej. Nie musimy też tak często dolewać wody do naczynka z olejkiem.
Wielkość naczynka - tutaj też polecam duże miseczki. Nie koniecznie trzeba dawać cały wosk na raz, ja moje łamię na kawałeczki i topię to trochu. Ale jeśli mamy dużą miseczkę to łatwiej nam, np. przestawiać kominek (bo wosk/ woda nie jest po brzegi). Przy woskach nie ma to aż takiego znaczenia, bo małe naczynko też będzie dobre, ale jeśli chcemy palić wodę z olejkiem to naczynku musi być jak największe. Często zdarza nam się zapomnieć na kilka (np. 20 min) o palonym olejku i woda może bardzo łatwo wyparować i przypalić kominek.
Kształt naczynka - jedyny jaki dla mnie jest najlepszy to półokrągły, prosty i szeroki. Taki jak na białym kominku. Spotkałam się też z dzbaneczkami, listkami figowymi i innymi kształtami. Nie sprawdzi się to ani przy woskach ani przy olejkach. Woski będzie ciężko wyciągnąć z pofalowanej miseczki (ja podważam nożem i samo wyskakuje) a jesli przypali nam się olejek to powstały nalot bardzo cieżko będzie wyczyścić z nierównej powierachni. O zamykanych czajniczkach już nie wspomnę - nawet nie widzimy ile wody zostało i dopuki nie poczujemy smrodku to nie zobaczymy czy się coś nie przypala.
Gdzie kupić?
Najbardziej polecam sklepy budowlane (np. Castorama czasami ma taki serie), meblowe. Tam ceny za kominki są najbardziej opłacalne i za ok. 10 zł można mieć duży i ładny kominek.
Następnie można poszukać w sklepach z naturalnymi kosmetykami (np. Mydlarnia u Franciszka, Lawendowa Mydlarnia). Jak sprzedają woski to pewnie tez mają kominki.
Najmniej polecam kupowanie kominków w firmowym YC - mój biały widziałam tam za cenę 29,99 zł ! Taki sam, ten sam rozmiar i nadruk, a ja kupiłam swój za ok 10 zł.
Podsumowanie:
Nie warto oszczędzać na kupnie kominka, lepiej wybrać większy i wyższy, niż tańszy a mały. Taki zakup szybko się nam zwróci, bo woski nie są tanie, a przy większym kominku starczą na dłuższy okres palenia. I mają przyjemniejszy zapach.
Moja historia:
Na początku myślałam, że szkoda wydawać dużo pieniędzy na kominek- nie wiadomo czy spodoba mi się palenie wosków. I może nigdy bym kominka nie kupiła, ale na spotkaniu blogerek dostałam świeczkę YC bez knotka! Od tego momentu odkryłam, że woski istnieją, bo wcześniej w ogóle mnie nie interesowały.
Skoro mam jeden wosk to fajnie by było wypróbować coś nowego i kupić kominek. Ceny w sklepie YC był ogromne, dać 30 zł za kominek, kiedy ja nie wiem czy mi się to spodoba?
Akurat w Naturze była promocja, że kominek plus olejek eteryczny za 5 zł. Takie pieniążki wydać mogę, a dowiedziałam się, że w kominku można palić też olejki. Kupiłam mały, brązowy kominek.
Szybko odkryłam, że woski pachną świetnie, ale strasznie krótko (ok 15-20 min) a potem jakby się przypalały i śmierdzą. Na pewno palić kilka razy tego samego wosku nie da rady. Wszystko co czytałam o YC i innych woskach u mnie się nie sprawdzało, bo po kilku minutach palenia wosk śmierdział. Kiedy chciałam palić olejki chwila zagapienia i woda wyparowywała, a na kominku przypalał się osad (widać go na zdjęciach).
Pomyślałam, że może to być wina kominka- jest za niski i świeczka przypala wsady. Przez przypadek (na targach kosmetycznych zorganizowanych w galerii) znalazłam duży, biały kominek za ok 10 zł. Nie pamiętam firmy, ale to była jakaś mydlarnia (u Franciszka, Lawendowa czy inna taka). Dostałam nawet pudełko do transportu:)
I zaczęła się nowa era! Woski faktycznie topiły się wolniej, słabiej pachniały (czyli nie było ogromnej koncentracji zapachu po 10 min, a potem nic), nie przypalały się. Kominek mógł palić się dłużej, nawet kilka godzin i zapach był cały czas taki sam. Woski już mi się nie przypalały. A po wypaleniu nie śmierdziały spalonym, więc można było używać je do przekładania, np. pościeli dla zapachu.
Jakie macie kominki?
Jakie rady jeszcze dołożyłybyście do tego posta?
Jakie są Wasze obserwacje dotyczące kominków?
ja kupuję tanie kominki, zależy mi na tym aby były ładne ale i tak często co pół roku dokupuję nowy, woski nie zużywają kominków ale mam wrażenie, że olejki tak. teraz poluję na jakiś wielki biały, ze szklaną miseczką
OdpowiedzUsuńWoski nie, dlatego mam dwa bo szkoda mi brudzić osadem ten większy kominek
Usuńnie miałam nigdy kominka aczkolwiek bardzo mi się podoba taki gadżet :) dobrze rozumiem, na górę dajemy wosk/olejek a do środka zwykłą świeczkę?
OdpowiedzUsuńtak, kawałek wosku na górze a podgrzewacz na dole
Usuńja się jeszcze kominka nie dorobiłam :)
OdpowiedzUsuńJa bym go nie miałąm gdyby nie prezent od YC
UsuńMam jeden kwadratowy i całkiem nieźle sprawdza się przy woskach - też same wyskakują, nic nie zostaje w rogach :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, widziałam takie w kształcie listka jak koleżanka wydłubywała patyczkiem resztki
UsuńTeż na początku myślałam, że nieważne jaki ma się kominek. Z czasem okazało się, że musiałam kupić lepszy.
OdpowiedzUsuńtutaj wielkość ma znaczenie:)
UsuńJa mam oryginalny z YC :-)
OdpowiedzUsuńSprawdzalam kominki i moj jest identyczny jak yc za 29.99 ten sam kokor motyw i wielkosc. Sa identyczne i mysle ze maja tego samego producenta
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDo olejków mam kominek-domek, który ma chyba z 15 lat:) Wodę wlewa się do dużego dachu więc nie ma obaw, że szybko wyparuje:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :)
Usuńja właśnie potrzebuje kupić sobie jeszcze jeden kominek, bo jeden to stanowczo za mało...
OdpowiedzUsuńa co do miejsca gdzie można je spotkać... ja widziałam też sporo różnych kominków w centrach chińskich czy takich tanich sklepach
Tam tez są :)
UsuńA ja mam pytanie, czy to wada kominka, że podgrzewacz gaśnie w środku?
OdpowiedzUsuńJakiej wysokości jest ten Twój biały kominek? Chciałam kupić właśnie większy jakiś, bo miałam malutki (bardzo ładny, ale wosk mi po chwili pryskał i strasznie brudził- woda momentalnie się gotowała :( ), znalazłam jeden,który ma ok 7cm od podstawy, myślisz, że byłby dobry? Nie w polskim sklepie i się zastanawiam czy brać :/ http://g01.a.alicdn.com/kf/HTB1ZoNYJpXXXXX0XFXXq6xXFXXX0/206151536/HTB1ZoNYJpXXXXX0XFXXq6xXFXXX0.jpg?size=30495&height=377&width=750&hash=5c8aae4c2cb724642d2aa23bf0431a1e
OdpowiedzUsuńMój ma ok 8 cm od podstawy więc powinien być dobry
OdpowiedzUsuńJa mam w domu kilka kominków, jedne są przeznaczone do olejków, a inne właśnie do wosków. Mam jeden YC i sprawdza mi się idealnie, ale obecnie on kosztuje ok50zł, a ja nadal szukam podobnego, ale znacznie tańszego. Będę musiała poszukać w miejscach, o których wspomniałaś:)
OdpowiedzUsuń