Witajcie!
Jestem tak zapracowana, że nie mam czasu dla siebie, a po powrocie z pracy jak pomyślę, że nie od razu po kąpieli skok do łóżeczka, tylko siedzieć z olejem, potem myć, siedzieć z odżywką nawet minimum te 2 h to jest masakra. Nie mam siły na bycie włosomaniaczką i odpuszczam.
Jednak efekty prawie 2-letniej pielęgnacji widać. Włosy są zdrowsze i wystarczy je umyć, nie czesać ani nic, zostawić same sobie i super się układają. Wychodzą w tedy loko-fale. Ale jak już staram się je pokręcić to efekty mierne. Nie rozumiem tego.
Ale z drugiej strony cieszę się, że nie muszę NIC robić, aby mieć super ułożone włosy. Często nawet kilka dni ich nie czeszę żeby nie psuć fryzury. Bardzo pomocne jest mycie co 4 dni, nie miałabym czasu i chęci myć je codziennie.
Dziwne jest to, że kosmetyki, które polecałam i były moimi pewniakami przestały działać, ale te kiepskie super działają. Więc nie braknie mi kosmetyków do testów. Mam taki magazynek z powodu braku czasu, że maseczki tylko rosną a nie ubywają.
mi do włosomaniaczki sporo brakuje, ale teraz dbam o moje włosy dużo bardziej niż kiedyś ;]
OdpowiedzUsuńuważam że lepiej robić cokolwiek (nawet mało) niż zupałnie nic :)
Usuńja też ostatnio z braku czasu zarzuciłam olejowanie :) ale nadal dbam o nie dużo bardziej niż wcześniej - maski, odżywki i ochrona końcówek weszła w nawyk :)
OdpowiedzUsuńmaska odżywkla i coś na końce to mój nałóg, jak demakijaż codziennie wieczorem :) nie wymyję głowy bez nałożenia nawet na 2 min odżywki!
UsuńA mi olejowanie nie zajmuje dużo czasu ;) Nakladam od połowy długości, robię warkocz i nie przeszkadza mi w niczym :)
OdpowiedzUsuńJa olejki uwielbiam, nakładane na noc nie odbierają mi wiele czasu :)
OdpowiedzUsuńEj tam, olejowac mozna na godzinkę. Mycie to kilka minut tylko, a odżywkę po nie powinno trzymać się tak długo na włosach :)
OdpowiedzUsuńWytrwaj we włosomaniactwie!
Jeśli jest się wlosomaniaczką to wszystko co robisz z wlosami powinno sprawiać Ci frajdę. Tobie nie sprawia, robisz to z musu.. Bez sensu. Poza tym dbanie o włosy nie musi zajmowac tyle czasu, nie trzeba siedzieć z odżywką 2 godz, a olejować można na noc i takie olejowanie zajmie Ci 5 min przed położeniem się do łóżka..
OdpowiedzUsuńNie myje wlosow rano bo wole pospac a nie chce ich suszyc suszarka
UsuńA ja już straciłam serce do moich włosów i mam ogromną ochotę je obciąć. Wszystko przez wypadanie, które trwa już bardzo długo i nic nie pomaga.
OdpowiedzUsuńz moim męczyłam się rok i pomogła kocanka, (bo pomyliłam się w aptece i kupiłam coś na k, zamiast kozieradki)
UsuńTak to właśnie jest z tą pielęgnacją :( jak nie mamy czasu to zaczynają się schody :/
OdpowiedzUsuńno włałsnie, wszystko wróci do normy we wrześniu, mam nadzieję ... :)
Usuńchociaż w wolny dzień je dopieść :)
OdpowiedzUsuńpostaram się, mam tyle olejków które wołają użyj mnie, aż boję się otwierać szafkę, bo mam wyrzuty sumienia
UsuńMam podobną sytuację.
OdpowiedzUsuńNie daj się! :)
OdpowiedzUsuńpostaram się:)
UsuńMyślę że czasem warto zrobić sobie taką mini przerwę , też ostatnio jestem zabiegana i zapracowana dlatego robię np. 3 rzeczy na raz - Mam maseczkę na włosach i na twarzy a do tego kręcę hula hopem - wyglądam strasznie ;P Ale co tam ważne że udaje się wszytko połapać. Ja proponuję przemyśleć i znaleźć co pomoże być włosomaniaczką ale bez poświęcania temu większości czasu
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiej organizacji czasu, ja o maseczce pomyślałabym pewnie jakbym chowała hula hop do uzyciu:)
UsuńFajny blog :) i super fryzura
OdpowiedzUsuńhttp://tinyraspberry.blogspot.com/
Widzę trochę zmian na blogu - ładnie :))
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPodoba mi się tu ;), zmiany jak najbardziej na plus ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
To prawda, że mycie głowy raz na kilka dni dobrze im robi :) Zdrowsze niż codzienne ich męczenie :D
OdpowiedzUsuńze mnie narazie włosomaniaczki nie ma, ale zobaczymy co w przyszłości :)
OdpowiedzUsuń