Witajcie,
Dzisiaj obiecane zdjecia Bobka i Neruśki:)
Długo trzeba było czekać, bo bateria w aparacie trzyma mi na ok 1 zdjęcie, nawet po godzinnym ładowaniu.
Koleżanka robiła im sesję:P
Bobek jest królikiem idealnym. Cichy, spokojny nawet jak są otwarte drzwi nie wyjdzie z pokoju, nie to co szalona Neruśka, która u weterynarza od razu skoczyła na stół i stała na dwóch łapkach mówiąc" patrzcie i podziwiajcie"
Nowy królik miał się nazywać Cholera- tak od kilku tygodni wołam na Neruśkę, bo jest niegrzeczna. Jednak Bobuś jest zupełnie inny. I imię nie pasowało już.
ostały "złapane" podczas zabawy - jedzenia dzwonka
Bała się że pobiją się o dzwonek ale zgodnie jadły razem
Przedstawiam Wam Bobka
A to Neruśka
bardzo ciągnęło go do "dorosłej" kuwety i wskakiwał do klatki Neruśki i tam siedział, wiec dostał jako prowizorka opakowanie po lodach :)
tutaj Neruśka jak pani profesor wyszła
Imię Bobek zostało wpisane do książeczki zdrowia królika i jest to oficjalne jego imię, tak jak jest w 90 % chłopcem:)
Dlaczego Bobek? Kto ma królika to rozumie:)
Oczywiście musiał mieć też "dorosły" paśnik - wiec zrobiłam mu go z serwetnika:)
Malutki królik chce zachowywać się jak "dorosły" i podpatruje od Neruśki co ona robi. Tak nauczył sie skąd biorę karmę, gdzie prosić o pietruszkę
a ona od niego jak myc łapki :)
słodziaki
OdpowiedzUsuńOjej ale ty masz wesoło z tymi królikami :) Masz zamiar je hodować ?
OdpowiedzUsuńNo doczekałam się zdjęć. Fajnie razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Już kocham Bobka! Może zostać maskotką Twojego blogu :D
OdpowiedzUsuńświetnie razem wyglądają ;D
OdpowiedzUsuńBobek ma zadatki na gwiazdę :D już nauczony jak patrzeć w obiektyw :D
OdpowiedzUsuńboskie :D zawsze chciałam nazwać mojego psa bobek:P
OdpowiedzUsuńho ho uwielbiam kroliki :D tez kiedys mialam ;p
OdpowiedzUsuńPrzecudowne! Gdy byłam dzieckiem miałam najpierw Serduszko, później Rocky'ego (z miłości do Sylvestra Stallone-Rocky Balboa!:D) a imię Twojego Królika oczywiście rozumiem! Piękne stworzenia! :)))
OdpowiedzUsuńA jakie zgodne!
OdpowiedzUsuńMój pies i królik mojej siostry (niestety obojga nie ma już z nami) zawsze bawili się razem. Dodam, że to Doberman był.. i obcy ludzie przeżywali chwile grozy kiedy brał go delikatnie w zęby i przenosił w inne miejsce ^^
Ale cudne, piekne!!! eh sama jestem krolicza mama :D i ostatnio strasznie kusi mnie na drugiego krolika, ewentualnie swinke morska :)
OdpowiedzUsuńMialam juz swinke jak juz byl kroliczek, z tym ze ona cicha byla i chora :(, razem nie byly tez trzymane :)
UsuńDo zwierząt nic nie mam, ale za takimi akurat nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńHahah ale świetne cudaki! Marzysz o cieniu z MAC'a? Lub może o lakierze do paznokci Chanel? :-) Zajrzyj do mnie po szczegóły :-) Spełniam Twoje kosmetyczne życzenie :-)
OdpowiedzUsuń